Futsalistki AZS UAM Poznań obroniły tytuł mistrzyń Polski, po raz drugi z rzędu wygrywając w finale z AZS UEK Słomniczanką Słomniki. W organizowanym w Lesznie Final Four ekstraligi grał jeszcze AZS UJ Kraków.

W dniach 19 i 20 marca w Lesznie, w reprezentacyjnej hali sportowej TRAPEZ, rozegrany został turniej „Final Four” wieńczący tegoroczną rywalizację w ekstralidze futsalu kobiet. Organizatorem wydarzenia był, obok PZPN, Klub Uczelniany AZS Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Oprócz drużyny gospodyń w gronie najlepszych damskich zespołów futsalowych sezonu 2021/22 znalazły się małopolskie ekipy AZS Uniwersytetu Jagiellońskiego i AZS UEK Słomniczanka Słomniki (po wygranej nad AZS Uniwersytet Warszawski 8:4 i 6:0). Stawkę rywalek uzupełniał Rekord z Bielska-Białej, który w ćwierćfinale play-off wyeliminował drużynę AZS Uniwersytetu Gdańskiego (5:0 i 4:1).

W pierwszym dniu zmagań rozegrano mecze półfinałowe i siłą rzeczy już wtedy doszło do pierwszych derbów azetesowskich. Ekipa UEK Słomniczanka pokonała w nich drużynę UJ 3:0. W drugim półfinale gospodynie z UAM po zaciętym boju zwyciężyły z Rekordem Bielsko-Biała 2:1, chociaż przez dużą część meczu na prowadzeniu znajdował się zespół z południa Polski. Był to kolejny nerwowy mecz obrończyń tytułu, które w walce o „Final Four” musiały wcześniej rozegrać dogrywkę z Rolnikiem Głogówek.

Prawdziwe emocje czekały na kibiców damskiego futsalu w meczach o medale. Najpierw ambitna ekipa AZS UJ nie sprostała zawodniczkom Rekordu, które w meczu o brązowy medal zwyciężyły 3:2. Z kolei w meczu finałowym doszło do kolejnych derbów AZS. W  rywalizacji o złoto ponownie zmierzyły się drużyny AZS UAM Poznań oraz AZS UEK Słomniczanka Słomniki.

Przed rokiem zdecydowanie zwyciężyły poznanianki, które w jednostronnym meczu finałowym zaaplikowały przeciwniczkom aż dziewięć bramek, tracąc tylko jedną. Natomiast tegoroczny finał był emocjonujący i wyrównany. Nie zmieniło się jedno: AZS UAM ponownie został mistrzem Polski. Decydująca i jedyna bramka meczu padła już w trzeciej minucie, a strzeliła ją w, zdawałoby się, niegroźnej sytuacji Sandra Lichtenstein. Już do końca meczu finałowego oba zespoły raziły brakiem skuteczności w ataku, ale do ostatniego gwizdka sędziego trwała uparta i ambitna wymiana nieskutecznych ciosów.

Poznanianki, które niedawno wygrały finał AMP, zdobyły tym samym już dwa trofea i ciągle zachowują szansę na potrójną koronę. Jeśli wygrają z Pogonią Tczew, zagrają w Final Four Pucharu Polski.

O wypowiedź poprosiliśmy trenera wicemistrzyń Polski – AZS UEK Słomniczanka, Krzysztofa Kusię.

Przed rokiem w meczu finałowym wystąpiły te same zespoły klubowe, jednak przebieg gry był zupełnie inny. W Lesznie losy meczu ważyły się do ostatniej chwili. Co zmienił Pan w swoim zespole?

– Nie można porównywać mojego zespołu sprzed roku z tym, który uległ UAM 0:1 w tegorocznym finale. Te Słomniczanki to właściwie dwie różne drużyny, ogromnie różniące się składem i poziomem wyszkolenia.

Jak Pan ocenia przebieg tegorocznego finału?

– Zagrały w nim godne siebie przeciwniczki, a mecz rozstrzygnęła pierwsza i z pozoru niegroźna akcja, przeprowadzona przez UAM w tym meczu. O tym, że w finale padła tylko jedna bramka, zadecydowała nieskuteczność obu zespołów, które w ataku sobie po prostu nie radziły. Przegraliśmy, nie mam pretensji do moich zawodniczek, które dobrze realizowały założenia przedmeczowe. Odnoszę jednak wrażenie, że to my narzuciliśmy dzisiaj swój styl gry poznaniankom, a nie odwrotnie. Popełniliśmy w grze mniej błędów, ale mieliśmy też dużego pecha, bowiem gdyby Adrianna Sobolewska trafiła pod koniec meczu w okienko, a nie w spojenie słupka z poprzeczką, właśnie my, jestem o tym głęboko przekonany, dzisiaj byśmy triumfowali.

Za kilkanaście dni (2-3 kwietnia w Bielsku-Białej – przyp. red.) kolejny turniej o ważne trofeum, tym razem „Final Four” o futsalowy Puchar Polski. Istnieje ewentualność, że UEK Słomniczanka znowu zmierzy się z AZS UAM. Czy w takim wypadku zmieni Pan coś w grze swojego zespołu?

– Żadnych zmian nie będzie. Jestem zadowolony z postawy mojego zespołu w Lesznie i temu zadowoleniu towarzyszy przekonanie, że dziewczyny są w stanie sięgnąć po tegoroczny Puchar Polski.

Dziękuję za rozmowę.

Drużyna złotych medalistek z AZS UAM występowała w sezonie 2021/22 w następującym składzie: Laura Czudzińska, Dominika Dewicka, Paula Fronczak, Aleksandra Jankowska, Maja Kuleczka, Anna Laskowska, Sandra Lichtenstein, Eliza Ostrowska, Zuzanna Sawicka, Monika Skowrońska, Patrycja Sutkowska, Weronika Szymańska, Zofia Śliwińska, Alicja Zając. Trenerzy – Wojciech Weiss i Mikołaj Wicberger. Alicja Zając, kapitan drużyny AZS UAM, została wybrana najlepszą zawodniczką tegorocznego „Final Four”.

Polski Związek Piłki Nożnej zapewnił efektowną i barwną oprawę ceremonii wręczenia nagród, a najważniejszą z nich, puchar dla mistrzyń Polski, przekazał poznaniankom pan Grzegorz Morkiz, przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN. Akademicki Związek Sportowy reprezentowały w Lesznie trzy spośród czterech najlepszych kobiecych zespołów futsalowych w Polsce oraz Grzegorz Kapitan z Zarządu Głównego AZS i niżej podpisany, z Zarządu Organizacji Środowiskowej AZS Poznań.

Tekst i rozmowa: Piotr Kuś