Kacper Stokowski nadal znakomicie spisuje się na Mistrzostwach Świata na krótkiej pływalni w Abu Dhabi. Zawodnik AZS UMCS Lublin zajął dziś szóste miejsce w finale 50 m stylem grzbietowym.
Stokowski po raz pierwszy w karierze złamał barierę 23 sekund, ustanawiając nowy rekord życiowy – 22,98 s, wynik o zaledwie 0,02 s gorszy od rekordu Polski Tomasza Polewski. Do medalu Polakowi zabrakło tylko 0,08 sekundy! Złoto zdobył Kliment Kolesnikow (22,66 s), a na drugim miejscu ex aequo finiszowali Christian Diener i Lorenzo Mora (22,90 s).
– Centymetry dzieliły mnie od medalu, chyba mam za krótkie paznokcie – żartował po finale nasz grzbiecista. – Plan zrealizowałem w 120 procentach. Tak mogę kończyć rok, tak mogę kończyć indywidualne starty w mistrzostwach świata. Jestem bardzo zadowolony, że dołączyłem do elitarnego grona osób, które złamały barierę 23 sekund – dodawał.
To drugi finał Stokowskiego na zawodach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wcześniej był piąty w finale 100 m stylem grzbietowym.
Po czterech dniach zawodów biało-czerwoni mają na swoim koncie cztery występy w finałach.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z występów naszej ekipy. Od pierwszego startu, w którym Krzysztof Chmielewski poprawił rekord Europy juniorów, utrzymujemy wysoki poziom. W finałach pływali Jakub Majerski i Kacper Stokowski, obaj bili też rekordy życiowe. Kasia Wasick też uzyskała świetny rezultat – mówił Jakub Karpiński, jeden z trenerów kadry, która startuje w Abu Dhabi.
– Ostatnie dni będą dla nas bardzo emocjonujące. Mamy duże oczekiwania związane ze startami Kasi Wasick i Radka Kawęckiego. Kasia rozpocznie ściganie już jutro, więc będziemy wiedzieli na co stać ją i jej rywalki – zapowiedział Karpiński.
Fot. Rafał Oleksiewicz/PZP