Turniej „Łączy nas Niepodległa” rozpalał do białości oraz rozgrzewał do czerwoności. Podczas zawodów w Gdańsku i Warszawie młodzi szczypiorniści mogli zmierzyć się z rówieśnikami z całego kraju. Impreza odbywała się z okazji 103. rocznicy odzyskania niepodległości.
W zmaganiach wzięło udział po 16 drużyn w dwóch kategoriach wiekowych. Juniorzy i juniorki młodsze swoje zmagania rozegrali już 6 listopada na obiektach Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Natomiast tydzień później zawody przeniosły się do stolicy na obiekty Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Tam natomiast rywalizowali młodzicy i młodziczki.
Spotkania trwały dwa razy 15 minut, a kary czasowe skrócone były do minuty. Nie brakowało zaciętych pojedynków jak i wysokich rezultatów, takich jak 33:9 w meczu pomiędzy zawodniczkami Rudy Śląskiej i Czarnymi Żegań. Najważniejsza była jednak możliwość sprawdzenia się na tle przeciwników, z którymi nie ma okazji zmierzyć w rozgrywkach wojewódzkich.
– Zainteresowanie turniejem było bardzo duże, dlatego zwiększyliśmy liczbę drużyn z sześciu do ośmiu w każdej z kategorii. Wystartowało blisko 500 zawodników, a i tak nie wszystkie chętnie kluby mogły wziąć udział w imprezie. Wybraliśmy Gdańsk i Warszawę ze względów historycznych i turystycznych, tak by uczestnicy mogli również zwiedzić miasta i czegoś się o nich dowiedzieć – powiedział Dawid Piechowiak, koordynator zawodów.
Podczas turnieju rozgrywanego w Warszawie zwyciężyła Arka Gdynia, pokonując Rudę Śląską 15:9. Natomiast wśród chłopców najlepszy był Wolsztyniak Wolsztyn, który pokonał Olimpię Banie 19:16.
– Turniej jest bardzo fajny i jesteśmy mile zaskoczeni organizacją. Przyjechaliśmy, bo mamy ciekawy zespół i chcieliśmy zagrać z drużynami z którymi nie spotykamy się w lidze. Jest to dla nas fajne przetarcie. Takich turniejów ogólnopolskich bardzo brakuje, dlatego graliśmy też w Gdańsku starszą grupą. Oczywiście czasy nie są ławie dla wszystkich drużyn, bo musimy się borykać z brakami zawodników, którzy są na kwarantannie. W zeszłym tygodniu na mecz jechaliśmy w dziewięć osób, więc nawet ciężko jest trening poprowadzić w tyle osób – mówił Marek Świtała, trener Wolsztyniaka.
W Gdańsku wśród juniorek młodszych triumfowały zawodniczki UKS Szczypiorniak, pokonując faworyzowany zespół AZS AWF Warszawa. Natomiast wśród juniorów młodszych zawodnicy stołecznego AZS AWF już nie mieli sobie równych.
Impreza organizowana była przez Fundację Akademickiego Związku Sportowego. Partnerem wydarzenia było Ministerstwo Sportu i Turystyki.