Dziś mija 92. rocznica nietypowego osiągnięcia Haliny Konopackiej. 4 listopada 1928 r. zawodniczka AZS Warszawa ustanowiła swój ostatni rekord świata.
Światowych rekordów Haliny Konopackiej było siedem. Ten najbardziej znany, czyli 39,62 m w rzucie dyskiem – przyniósł podczas igrzysk w Amsterdamie pierwsze olimpijskie złoto dla Polski. Niewiele ponad trzy miesiące po nim ikona AZS w nietypowych dość okolicznościach ustanowiła rekord w nietypowej dość konkurencji.
Lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski 1928 roku rozgrywane były oddzielnie dla kobiet i mężczyzn. Na przełomie sierpnia i września panowie rywalizowali w warszawskim Parku Sobieskiego, a panie na stadionie Wisły Kraków. Konopacka jako mistrzyni olimpijska była w nadzwyczajnej formie i wystartowała w aż dziesięciu (!) konkurencjach (z 15 rozgrywanych). Sześć wygrała indywidualnie, dołożyła do tego złoto w klubowej sztafecie 4 x 100 m i dwa brązowe medale w rzucie oszczepem.
– Mistrzostwa krakowskie stały pod każdym względem pod znakiem Konopackiej. Niedawne sukcesy olimpijskie stojące jeszcze tak żywo w pamięci każdemu Polakowi, sprawiły, że była ona bohaterką boiska. Niewiarygodne wprost wyniki osiągnięte przez nią na mistrzostwach przytłoczyły wszystkie inne zawodniczki i zepchnęły je na dalszy plan – donosił Przegląd Sportowy.
Zawodniczka AZS Warszawa startowała wtedy we wszystkich zmaganiach rzutowych. Kula, oszczep i dysk miały w tamtych czasach podwójnych zwycięzców (młota jeszcze nie znano), bo obok funkcjonujących dziś konkurencji (które w nazwie miały dodatkowo „rzut dowolną ręką”) obowiązywały także rzuty oburącz. Nie chodzi tu o posyłanie dysku czy kuli przy użyciu obydwu rąk jednocześnie, ale o sumowanie wyników rzutów wykonywanych oddzielnie prawą i lewą ręką.
Dzięki takiemu rozróżnieniu Konopacka wywalczyła po dwa złote medale w kuli i dysku, dokładając do tego sukces w skoku wzwyż i pięcioboju (obejmował skok w dal, rzut oszczepem, bieg na 60 m, rzut dyskiem i bieg na 200 m). Ten ostatni odniosła 30 września w Bydgoszczy, bo niektóre konkurencje rozgrywano poza terminem oficjalnych mistrzostw kraju. Tak było też w przypadku wspomnianego na początku rzutu dyskiem oburącz, który z nieznanych powodów (być może chodziło o zmęczenie największej gwiazdy podczas zawodów w Krakowie), odbył się dopiero dwa miesiące później w Warszawie.
Jak donosi tygodnik „Stadjon”, na starcie imprezy, o której wiele nie wiadomo, stanęły tylko dwie zawodniczki. Halina Konopacka uzyskała 39,01 m prawą ręką i 27,475 m (!) lewą ręką. Dało to wynik 66 m 48 cm i 5 mm, który był o prawie 7.5 m lepszy od wyniku Genowefy Kobielskiej z Polonii Warszawa. Co ważniejsze, był to zarazem o ponad metr lepszy od poprzedniego rekord świata Haliny Konopackiej (wcześniejszy wynosił 65.38 m i został ustanowiony 12 lipca tego samego roku w Warszawie). Rekord zatwierdzono dopiero w maju 1930 roku na posiedzeniu Międzynarodowej Kobiecej Federacji Sportowej, które odbyło się w Pradze. Nie udało się tego zrobić wcześniej z powodu… spóźnienia pisma z PZLA.
Było to ostatnie takie osiągnięcie w niezwykłej karierze Konopackiej, która w dorobku miała przecież także blisko 60 rekordów Polki (w kilkunastu konkurencjach!). Prócz rzutu dyskiem i rzutu dyskiem oburącz najwybitniejsza polska lekkoatletka przed wojną miała w dorobku także światowy rekord w pchnięciu kulą 5 kg (8,59 m, 20.05.1926). A była to i tak tylko część jej sportowego fenomenu.
Bibliografia:
Historia polskiej kobiecej lekkoatletyki w okresie międzywojennym, H. Kuczyński, M. Rychwalski, A. Socha, T. Wołejko
Stadjon – Ilustrowany tygodnik sportowy, nr. 45 / 1928 z 6.11.1928
Przegląd Sportowy, nr 41/1928 z 12.09.1928 i nr 37 z 7.05.1930
Z radości życia, M. Rotkiewicz
Kultura fizyczna tom XIII nr 1, Prace naukowe AJD Częstochowa, 2014