Siatkonoga wkracza na akademickie boiska

0
3385

Na początku lutego w Centrum Sportu Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach odbył się pierwszy w historii Kielc turniej w siatkonogę. To kolejne z ciekawych wydarzeń organizowanych w roku obchodów 50-lecia istnienia KU AZS Politechniki Świętokrzyskiej. Turniej wygrała drużyna z Kleczewa. Debiutujący w tej dyscyplinie sportu studenci Politechniki nie odnieśli żadnego sukcesu, ale trening czyni mistrza…

Co to takiego?

Siatkonoga nie jest jeszcze powszechnie znaną dyscypliną sportu. Wielu kibiców zapewne usłyszało o niej w momencie pamiętnej kontuzji Kamila Glika odniesionej podczas gry w siatkonogę przed wylotem na Mistrzostwa Świata. Jak zapewniają osoby blisko związane z tym sportem gra nie jest niebezpieczna i łączy w sobie kilka dyscyplin sportowych. Ma w sobie coś z piłki nożnej, siatkówki i tenisa. – Jest to świetna forma rozrywki ruchowej i odskocznia od znanych nam dysycyplin sportu – przekonuje Maciej Adamczyk, sędzia międzynarodowy siatkonogi w rozmowie z Radiem Kielce.

Gra zwana też futnetem została zapoczątkowana w Czechach latach 20. XX wieku przez piłkarzy Slavii Praga. Siatkonoga polega na odbijaniu piłki pomiędzy dwiema drużynami ponad siatką umieszczoną na wysokości 1,1 metra nad ziemią. Odbicia można wykonywać każdą częścią ciała oprócz rąk. W siatkonodze rozróżnia się trzy konkurencje: grę pojedynczą, grę podwójną i grę w trójkach. W Polsce najpopularniejsze są singiel i debel.

Kleczew nie dał szans

W kieleckim turnieju wzięło udział dziewięć drużyn, nie zabrakło doświadczonych ekip z Kleczewa i Łodzi. Swój zespół wystawili też gospodarze – reprezentanci sekcji piłki nożnej KU AZS Politechniki Świętokrzyskiej, ale z uwagi na małe doświadczenie nie mieli wiele do powiedzenia w rywalizacji z drużynami mającymi na swoje koncie sukcesy na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. Kielce na „siatkonogowej” mapie Polski to zupełnie nowy punkt. – Bardzo cieszę się z tego, że mamy nowy ośrodek, a co jeszcze ważniejsze, jest to ośrodek akademicki, która otwiera się na siatkonogę. AZS PŚk to sprawdzony organizator z naprawdę dobrą perspektywą na przyszłość. – chwali kielecką inicjatywę Maciej Adamczyk. Kielecki turniej zorganizowany został w ramach obchodów 50-lecia KU AZS Politechniki Świętokrzyskiej z inicjatywy Artura Obarzanka, trenera sekcji piłki nożnej AZS PŚk.

W hali Centrum Sportu PŚk równych sobie nie miała drużyna z Kleczewa – Lentopallo Rolplan Kleczew, która między sobą rozstrzygnęła bój o prymat w zawodach. Zwyciężyła para Strugarek/Wojdyński przed Świątnickim/Czapskim. Trzecie miejsce zajęła drużyna Blokers Łódź (w składzie Łagiewski/Targas/Spochaczyk).

A może AMP-y?

W środowisku akademickim siatkonoga nie jest jeszcze na tyle znana, by organizować Akademickie Mistrzostwa Polski, ale cały czas rozwija się dynamicznie i ma, jak mówią zgodnie zawodnicy i sędziowie, duży potencjał. Kto wie, może za kilka lat przeczytacie na naszym portalu wywiad z medalistą Akademickich Mistrzostw Polski w siatkonogę?

Tekst: Michał Filarski
Fot. Paula Lesiak