24,09 sekundy to najlepszy czas tegorocznego giganta Integracyjnych Mistrzostw Polski AZS. Uzyskał go Krzysztof Olewiński, zdobywając złoty medal w klasie OPEN. Nie obyło się jednak bez przygód i przerwania zawodów.

Rywalizacja o medale była niezwykle zacięta. Sumowanie czasu z dwóch prób sprawiło wśród najszybszych presję bezbłędnych przejazdów. W pierwszym rewelacyjny, a zarazem rekordowy czas uzyskał reprezentant AZS AGH Kraków – Krzysztof Olewiński, odskakując rywalom na 2,79 sek. Drugi był Paweł Biernacki z AZS UR Rzeszów. O 0,26 sek. wolniejszy okazał się Oskar Trybus, klubowy kolega Krzyśka.

– Wszystko zależało od tego jak zjedziemy kolejny raz. Lepiej czy gorzej wzięty zakręt, słabszy lub mocniejszy rozpęd na starcie, a nawet silniejszy wiatr w twarz mógł zaważyć o medalowych losach – komentował Paweł.

Mimo sportowej rywalizacji pretendenci do podium trzymali się razem. Z uśmiechami od ucha do ucha oczekiwali siebie na mecie, gratulując wzajemnie przejazdów. Wspierali i udzielali wskazówek też tym spoza czołówki, wiernie czekając na ostatniego zawodnika w klasie. Wszyscy razem udali się na wyciąg.

Krzysiek wydawał się pewny siebie, miał blisko trzy sekundy przewagi. – Trenowałem kiedyś i wiem, że dobrze zjeżdżam. Podchodzę do zawodów bez spiny, bo nie medale są tu najważniejsze – skomentował. Tymczasem Paweł i Oskar podeszli do drugiej próby bardzo ambitnie. Chcieli uzyskać lepsze czasy niż za pierwszym razem i … to im się udało. Obydwoje pojawili się na mecie po 26,52 sek. – Mieliśmy z Oskarem dokładnie taki sam czas. Nie mogliśmy w to uwierzyć jak to się stało. Myśleliśmy, że telewizor wyświetlający wyniki się zepsuł – wspominał Paweł.

Zawodnik AZS AGH ze stoickim spokojem pojechał zaś swoje. Mimo, że uzyskał słabszy czas (24,63 sek.), to i tak powiększył przewagę nad kumplami. Poklepali się po ramionach, dyskutowali, wpatrywali się w trasę, oczekując startujących w innych klasach. Sielanka! Wydawało się, że wszystko jest już jasne, jednak czegoś na mecie brakowało.

Od lewej: Paweł, Krzysiek i Oski / fot. Wiktor Bubniak

– Nie mam pompy – ocknął się najszybszy, trzymając pozostały wężyk w dłoni.

Oski i Krzysiek na co dzień żyją z cukrzycą. Pompa insulinowa, w którą każdy z nich jest wyposażony, połączona jest z sensorem, który na bieżąco bada poziom cukru we krwi. W razie potrzeby pompa poprzez wkłucie podaje insulinę. Trzeci z nich, Paweł ma malformację naczyniową w udzie, kolanie i łydce. Przy niewielkich uderzeniach krew wynaczynia się do stawu, uniemożliwiając jego zgięcie przez kilka tygodni i powodując okropny ból.

Zawsze spokojny Krzychu i tym razem nie tryskał emocjami. Pozostali wyrwali w stronę stolika sędziowskiego. – Krzysiek zgubił na trasie pompę! Czy możemy zatrzymać zawody i jej poszukać – zapytali. Kolejne starty zostały wstrzymane. Trzy bramki od mety urządzenie zostało szczęśliwie odnalezione w całości. IMP AZS wróciły do normalności.

– Zebraliśmy się, żeby tego szukać. Krzysiek ma tą pompę pół roku, może rok. Wiedzieliśmy, że trzeba ją znaleźć. Przed samym startem miał ponad 200 miligramów na decylitr. Przy cukrzycy wyższy poziom nie jest tak groźny jak niski poziom cukru. W tym momencie nie martwiliśmy się o jego zdrowie, bo nie było zagrożenia. Nie chcieliśmy żeby ktoś ją przejechał, a Krzychu pozostał bez urządzenia. Ono kosztuje około 15-20 tys. złotych – opowiadał Oskar.

– Matka zemdlała… – skwitowała mama Krzycha, przeglądając galerię.

Jeszcze raz zapraszamy do obejrzenia głównego zdjęcia artykułu. Mamy nadzieję, że teraz już wszyscy dostrzeżecie „latającą” pompę. Genialne ujęcie wykonał Wiktor Bubniak. Korekty tekstu dokonał Darek Sokołowski – również cukrzyk.

Osoby z niepełnosprawnościami są wśród nas. Doceniamy i wspieramy godną postawę chłopaków, jednocześnie przypominając o idei fair play w AZS (sprawdź www.fairplay.azs.pl) i profilaktycznym badaniu cukru.

Organizatorem Integracyjnych Mistrzostw Polski AZS jest Akademicki Związek Sportowy. Integracyjne Mistrzostwa Polski AZS finansowane są ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki. Sponsorem strategicznym Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa PZU.