Koniec wakacji to nie koniec emocji w ramach Akademickich Mistrzostw Europy. W tym roku czeka nas jeszcze walka w kilku dyscyplinach, a najbliższa rusza już we wtorek w Lizbonie. W stolicy Portugalii do gry o medale AME staną rugbiści w siedmioosobowej odmianie. Polskę będą reprezentować zespoły studentek i studentów Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Na Półwyspie Iberyjskim drużyny stołecznej uczelni nie zamierzają być tłem dla rywali. Wręcz przeciwnie, z ust zawodników AWF Warszawa da się słyszeć jasne deklaracje gry nawet o najwyższe cele.
– Większość zawodniczek w reprezentacji naszej uczelni jest stosunkowo świeżych w rugby, jednak z treningu na trening pokazują, że są stworzone do tej dyscypliny. Wśród nich są dziewczyny z przeszłością, m.in. w piłce nożnej, siatkówce, jeździectwie czy badmintonie. Wszystkie są wyjątkowe, skoncentrowane i wytrwałe – komplementuje podejście swoich koleżanek Sylwia Kulczyńska, pełniąca jednocześnie rolę kierowniczki zespołu. – Nasza kobieca drużyna jedzie na AME Rugby 7 z bardzo dobrym nastawieniem. Jesteśmy podekscytowane, że będziemy mogły reprezentować stołeczny AWF i rywalizować w tak doborowym, akademickim towarzystwie. Zagramy z dwoma drużynami z Portugalii, uniwersytetem z francuskiego Rennes, Uniwersytetem Mediolańskim – Biocca oraz uniwersytetem z Sewilli. Chcemy walczyć o podium i wierzymy, że możemy to osiągnąć – dodaje.
Opinii Kulczyńskiej wtórują jej koleżanki z zespołu. – Niektóre z nas są na początku swojej przygody z rugby, lecz to nam zdecydowanie nie przeszkadza, a nawet bardziej napędza do intensywnego trenowania, by pokazać się z jak najlepszej strony. Jadąc na turniej, każdy zawsze ma chęć, by stanąć na najwyższym stopniu podium. My również mamy to z tyłu głowy, lecz najważniejsze jest, by pokazać dobre rugby – przekonuje Aleksandra Sulisz, która od trzech lat trenuje rugby w AZS AWF Warszawa i obok utytułowanej Ukrainki Ai Khammad należy do czołowych postaci drużyny. – Jedziemy do Portugalii, aby zostawić serce na boisku i dać z siebie wszystko. Jeśli będziemy pamiętać o komunikacji i pokażemy naszą zawziętość, jesteśmy w stanie zdobyć nawet medal na turnieju. Wyjazd ten będzie również świetną okazją, aby poznać kulturę rugby innych państw, czy zdobyć doświadczenie na przyszłość – podkreśla grająca od pół roku w rugby Wiktoria Horba, na co dzień trenująca także taekwondo olimpijskie.
Pełni optymizmu przed AME w Lizbonie są także rugbiści AWF Warszawa. W zespole prowadzonym przez Pawła Grabskiego są zawodnicy AZS AWF Warszawa, a także sportowcy z innych dyscyplin – judocy, zapaśnik czy lekkoatleta, wszyscy z doświadczeniami w rugby. Liderami powinni być reprezentanci Polski – Łukasz Korneć, Kacper Wróbel i Santiago Brzeziński. Zdaniem opiekunów, stanowią oni trzon zespołu, który mając graczy z takim potencjałem, mogą prowadzić drużynę do osiągnięcia wysokiego wyniku. W turnieju męskim przeciwnikami warszawian będą akademicy z Portugalii, Francji, Włoch, Hiszpanii oraz Niemiec.
– To nasz pierwszy start drużyną akademicką. Ciężko przewidzieć, jak ułoży się turniej, ale gwarantujemy że damy z siebie wszystko. Poziom zawodników w drużynie jest zróżnicowany, ale wierzę, że chłopaki zostawią serce na boisku – zapowiada Korneć, członek polskiej kadry narodowej. – Nie wiemy, jakie drużyny nam przypadną, ale uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć o wysokie miejsca podczas tego turnieju. Nawet o wygraną – dodaje Wróbel, kolejny z reprezentantów Polski, który z kolei brał udział w ostatnich III Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023.
Wiarę zawodników podziela Piotr Strzelec, trener koordynator sekcji rugby AZS AWF Warszawa. – Zawodnicy naszej drużyny są bardzo mocno zmotywowani, aby sięgnąć po najwyższe laury na tej prestiżowej imprezie sportowej. Jesteśmy pewni, że zostawimy serce na boisku i będziemy walczyć o każdy punkt i metr na boisku, aby pokonać naszych rywali. Reprezentowanie uczelni oraz naszego narodu na zawodach takiej rangi to niezwykła nobilitacja – uważa.
Start AME w rugby 7 w Lizbonie rozpocznie się we wtorek, 29 sierpnia. Start reprezentantów Polski w Akademickich Mistrzostwach Europy wspierają sponsor strategiczny AZS – PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.