Wyśmienite wyścigi na zakończenie zimowych mistrzostw Polski zapewnili nam najlepsi krajowi pływacy. Wysoką dyspozycję kolejnymi złotami potwierdzili m.in. Ksawery Masiuk czy Zuzanna Famulok.
Dotychczasowa rywalizacja na torach bydgoskiej Astorii rozpieściła kibiców. Mimo wyczerpującego sezonu, będąc bezpośrednio po mistrzostwach świata w Budapeszcie nasi najlepsi zawodnicy pokazali naprawdę świetne pływanie.
Kolejny srebrny medal w rywalizacji w stylu klasycznym – tym razem na 100 m – wywalczył Dawid Wiekiera z AZS Politechniki Opolskiej (57.95), Dominację w stylu klasycznym podczas zimowych MP w Bydgoszczy podkreśliła kolejną wygraną Barbara Mazurkiewicz z AZS UW Warszawa. Niekwestionowana faworytka bez większych problemów poradziła sobie w finale z resztą stawki (1:05.20).
– Zawsze zależy mi na zwycięstwie i bardzo się cieszę z wygranej, ten wynik to podsumowanie mojej ciężkiej pracy w tym sezonie – mówiła Mazurkiewicz, która mimo dopiero 23 lat, była najstarszą uczestniczką finału.
Tak jak Mazurkiewicz, świetne wspomnienia z zimowych MP 2024 w Bydgoszczy wywiezie również Zuzanna Famulok z AZS AWF Katowice. 21-latka, która w bieżącym roku ugruntowała pozycję w reprezentacji narodowej i na dodatek zdobywała medale w sztafetach na najważniejszych imprezach sezonu, w finale 100 m stylem dowolnym goniła przez większość dystansu Julię Maik z Włókniarza Kalisz i ostatecznie dopięła swego. Famulok wygrała rywalizację z czasem 53,60 sekundy.
W rywalizacji mężczyzn w tej konkurencji zacięty pojedynek przez większość dystansu toczyli Kamil Sieradzki z AZS AWF Katowice i Ksawery Masiuk z AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Do półmetka prowadził Sieradzki, ale później to jego młodszy reprezentacyjny kolega objął prowadzenie, którego nie oddał do ostatnich centymetrów. 20-latek wygrał z czasem 46,29 sekundy, a Sieradzki finalnie był trzeci (47.01). Dla Masiuka miał to być dopiero początek niedzielnych, indywidualnych triumfów, albowiem szykował się również o walki o wygraną na 50 m stylem motylkowym. W wielkim finale osiągnął jednak drugi czas (23.01), a najlepszy był nieoczekiwanie 23-letni Oskar Sawicki z AZS UMCS Lublin z ósmym rezultatem w historii polskiego pływania (22.93). Na najniższym stopniu podium stanął klubowy kolega Masiuka, Adrian Jaśkiewicz (23.14).
– Bardzo cieszę z mocnej obsady tych zawodów, bo to dla mnie dodatkowa motywacja. Wiadomo, że fajnie się ścigać z chłopakami w finale na wysokim poziomie. Na trybunach pojawiła się moja rodzina i był to dla mnie duży kop motywacyjny, żeby dać z siebie 110 procent. Od dwóch lat polowałem na wynik poniżej 23 sekund, dlatego cieszę się, że w końcu się udało – mówił Sawicki, który za tydzień wraca do Stanów Zjednoczonych, żeby przygotować się do przyszłorocznych startów. – Wiadomo, że igrzyska są dla mnie marzeniem, a jeszcze większym marzeniem jest rozszerzenie programu igrzysk o 50 m stylem motylkowym, czyli moją koronną konkurencję. Wrócę do kraju na MP na długim basenie i wtedy zobaczymy, co czas przyniesie – uzupełnił pływak lubelskiego klubu.
Bez większych niespodzianek zakończyła się rywalizacja w pozostałych konkurencjach. Trzecia w finale 200 m stylem zmiennym była Kinga Paradowska z AZS WSG Bydgoszcz (2:12.89). U mężczyzn w tej specjalności drugą lokatę zajął Michał Poprawa z AZS AWF Katowice (1:59.29). Wśród mężczyzn na 800 m stylem dowolnym trzeci był 16-letni Mikołaj Litoborski z OŚ AZS Poznań (7:55.99).
Na koniec zimowych MP w Bydgoszczy rywalizowały sztafety 4 x 100 m stylem zmiennym. W gronie kobiet najlepsze były pływaczki AZS UW Warszawa (Laura Bernat, Martyna Jabłońska, Mazurkiewicz, Aleksandra Polańska), a u mężczyzn zwyciężyli zawodnicy AZS AWF Katowice (Aleksander Sienkiewicz, Poprawa, Kamil Romanowski, Sieradzki).
W trakcie czterodniowych zimowych MP w Bydgoszczy – prowadzonych w kategoriach open, młodzieżowców i juniorów rozdano komplety medali w rekordowej liczbie 47 konkurencji. W drużynowej klasyfikacji medalowej mistrzostw w kategorii open zwyciężył AZS AWF Katowice z 27 medalami (12 złotych – 11 srebrnych – 4 brązowe) przed AZS UW Warszawa (11-3-9).