Wiele bramek i celnych rzutów do kosza – w miniony weekend odbyły się kolejne turnieje kwalifikacyjne Lig Akademickich AZS. Tym razem w akcji mogliśmy podziwiać koszykarzy, którzy grali w Warszawie i Opolu, a w drugim z tych miast rywalizowały również szczypiornistki. Turniej Final Four, który będzie wyjątkowym świętem dla sportu akademickiego, coraz bliżej!
Ligi Akademickie AZS to specjalny projekt wymyślony dla studentów, których pasją jest również sport. Akcja ma na celu zachęcać do tworzenia nowych drużyn, a także regularnych treningów, które potem mają przełożyć się na jak najlepszą dyspozycję podczas turniejów. Warto wspomnieć, że do całego projektu w pięciu dyscyplinach (pływanie, koszykówka, piłka ręczna, siatkówka, hokej na lodzie) zgłosiło się ponad 130 drużyn. Na razie odbywają się turnieje eliminacyjne, a zwycięzcy każdej z grup awansują do turnieju Final Four, który zaplanowano na 20-22 grudnia w Krakowie. Jak zapewniają organizatorzy, oprawa zawodów ma być wyjątkowa.
Najważniejszy jednak jest sport, a za nami kolejne istotne spotkania. Liderem po pierwszym turnieju koszykarzy w Warszawie został AZS Akademia Leona Koźmińskiego, którego zawodnicy wygrali wszystkie pięć swoich meczów. W pozostałych spotkaniach poziom był niezwykle wyrównany, o czym świadczy fakt, że drugi w tabeli AZS Uniwersytet Radomski wygrał trzy, a przegrał dwa spotkania. Podium po pierwszym turnieju uzupełniają zawodnicy AZS Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
– Generalnie jesteśmy zadowoleni. Większość naszej drużyny to studenci Uniwersytetu Radomskiego, a ja i dwaj koledzy uczymy się jeszcze w technikum i pomagamy zespołowi. Poza tym gramy w drugiej lidze. Liczy się to, że w drużynie jest fajna atmosfera. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie, podczas następnego turnieju, będziemy mocniejsi. Naszym celem jest zajęcie pierwszego miejsca i wejście do finału – zapowiada Kacper Indyka z AZS UR Radom.
Dużo trudniejszą drogą do awansu będą mieli zawodnicy AZS Politechnika Warszawska, którzy po pierwszym turnieju plasują się na piątym miejscu. – Spotykamy się na treningach dwa razy w tygodniu, ale poza tym gramy w trzeciej lidze, bo jesteśmy połączeni z Polonią Warszawa – wyjaśnia Jakub Śliwiński, koszykarz AZS PW Warszawa. – Reprezentowanie uczelni to wyróżnienie, odskocznia od nauki. To zaszczyt wystąpić w takim turnieju. Uczelniane granie to coś innego, niż ligowa koszykówka. I muszę przyznać, że organizatorzy Ligi Akademickiej wykonali kawał dobrej roboty.
Słowa zawodnika to miód na serce Olgi Bociankiewicz, która jest koordynatorką warszawskiego turnieju z ramienia Akademickiego Związku Sportowego. – Najważniejsze jest to, żeby zawodnicy dobrze się czuli na naszych turniejach – mówi. – Branding jest bardzo istotny przy organizacji tych zawodów, ale przede wszystkim mamy tworzyć taką atmosferę, żeby wszyscy biorący udział w tej imprezie byli zadowoleni. Bardzo ważna jest więc rola wolontariuszy, którzy nam pomagają. Chcą żyć tym akademickim sportem. Sprawdzamy studentów również pod względem późniejszej gry ligowej na wyższych poziomach. U nas mają z tego grania więcej radości. W trakcie weekendu rozgrywają po pięć meczów. To świetna okazja do treningu.
Drugi koszykarski turniej eliminacyjny odbył się w Opolu. Gospodarze, czyli AZS Politechnika Opolska, wygrali trzy z czterech meczów, więc zajmują drugie miejsce w tabeli. Lepsi są jedynie koszykarze AZS Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, którzy zanotowali komplet zwycięstw. Na trzecim miejscu plasują się zawodnicy AZS AWF Katowice. Warto przypomnieć, że w opolskiej grupie jest jedynie pięć zespołów, a nie sześć, jak w pozostałych, więc rywalizacja podczas rewanżów będzie na pewno emocjonująca!
Emocje związane z męskim basketem to nie jedyny turniej, który odbył się w miniony weekend. Również w Opolu pierwszy turniej eliminacyjny rozegrały także szczypiornistki. Zdecydowanie najlepsze okazały się zawodniczki AZS Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, które wygrały wszystkie swoje mecze. Jedno zwycięstwo mniej mają drugie w tabeli reprezentantki AZS Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie. Podium uzupełniają zawodniczki AZS AWF Katowice. Wszystko wskazuje więc na to, że w drugim turnieju walka będzie równie zacięta, bowiem wówczas okaże się kto awansuje do wielkiego podsumowania podczas Final Four w Krakowie.
Organizatorem zawodów jest Akademicki Związek Sportowy. Projekt Lig Akademickich AZS współfinansowany jest ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.