Historyczne, bo pierwsze mistrzostwa Europy w biegach ulicznych nie zapiszą się w annałach występów biało-czerwonych na dużych imprezach. W Belgii wystąpiła ośmioosobowa kadra, w tym trzy azetesiaczki. Na medale nie było jednak szans.
W weekend 12 i 13 kwietnia w Brukseli i pobliskim Leuven toczyła się rywalizacja w półmaratonie, biegu na 10 km oraz w maratonie. Spośród tych dystansów po raz pierwszy zawodnicy i zawodniczki mieli możliwość ścigania się o medale mistrzostw Europy w biegu na 10 km. Walka w maratonie lub półmaratonie zwykle odbywała się podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy i w zależności czy był to rok olimpijski czy nie, na takim dystansie biegacze i biegaczki rywalizują. Wkrótce to ma się jednak zmienić na rzecz utworzonych mistrzostw.
W mistrzostwach wzięło udział blisko 340 zawodników i zawodniczek z niemal wszystkich europejskich federacji. Oprócz nich mogły wystartować tysiące amatorów w biegach otwartych. Polscy kadrowicze najliczniej zaprezentowali się w biegu na 10 km. Nie trudno jednak dostrzec, że poziom tu robi się coraz wyższy i patrząc po wynikach trudno było liczyć na medale. Liderka tegorocznych europejskich tabel na tym dystansie Słowenka Klara Lukan w tym sezonie uzyskała rezultat 30:58. Wśród mężczyzn najlepszy wynik miał Szwajcar Dominic Lobalu 26:54. To jednak dopiero początek ścigania w 2025 roku.
Ostatecznie wśród kobiet zwyciężyła Włoszka Nadia Batocletti z rezultatem 31:10. Aż 10 biegaczek pobiegło poniżej 32 minut. Wspomniana Klara Lukan była trzecia. Najlepsza z Polek była Elżbieta Glinka z wynikiem 32:57, co dało jej 33. miejsce. Na 40. miejscu zmagania ukończyła złota medalistka uniwersjady z Neapolu – Alicja Konieczek (OŚ AZS Poznań) z rezultatem 33:16. 59. była Izabela Paszkiewicz (AZS UMCS Lublin) z wynikiem 33:57. Z małą stratą do swojej koleżanki bieg zakończyła Julia Koralewska (AZS AWFiS Gdańsk) z czasem 34:30, co dało jej 69. pozycję. Drużynowo Polki zajęły ósme miejsce, a zwyciężyły Włoszki.
– Zdecydowanie wolę bieganie po asfalcie i cieszę się, że zorganizowano takie zawody. Mam nadzieję, że to jednak nie będzie oznaczała powolnego końca biegów na 10 000 metrów na stadionie. Mówią, że takie imprezy biega się tylko na miejsca, ale myślę że padło tu też wiele rekordów życiowych. Jeżeli chodzi o samą organizację, to jak przystało na taką imprezę wszystko było na dobrym poziomie. Podczas półmaratonu zawodnicy mieli dość ciepło bo ok. 25 stopni, ale już na 10 km i maraton było zdecydowanie lepiej – jakieś 15 stopni i lekki deszcz. Trasa nie była może łatwa, ale w mojej karierze bywały gorsze. To była jednak trudna przeprawa i z pewnością chce biegać szybciej – oceniła Iza Paszkiewicz, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski.
Wśród mężczyzn Adam Nowicki zajął 27. miejsce w biegu na 10 km z czasem 28:59. W półmaratonie Dawid Malina był 34. z rezultatem 1:06:34. Natomiast najlepsze miejsce wśród reprezentantów Polski zajęła Aleksandra Brzezińska, która była ósma w maratonie z rezultatem 2:31:54.
Kolejne Mistrzostwa Europy w biegach ulicznych rozegrane zostaną w 2027 roku w Belgradzie.