Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn nowy sezon PlusLigi rozpoczęli od porażki. Zawodnicy prowadzeni przez Juana Manuela Barriala ulegli przed własną publicznością ekipie PGE GiEK Skry Bełchatów 1:3.
Na ten moment czekaliśmy równo 150 dni – tyle minęło od ostatniego meczu siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn w Hali Urania. W niedzielę, 15 września, Zielona Armia zainaugurowała nowy sezon PlusLigi. – Nie będzie to dla nas łatwe spotkanie. Musimy dać z siebie maksa i walczyć o każdą piłkę. Mam nadzieję, że to my będziemy lepszą ekipą i wygramy! – mówił przed meczem Jan Hadrava, kapitan ekipy ze stolicy Warmii i Mazur.
Niedzielne starcie przy wypełnionej po same brzegi Hali Urania akademicy z Kortowa rozpoczęli w składzie: Tervaportti, Armoa, Szerszeń, Jakubiszak, Cieślik, Hadrava, Hawryluk (libero). Z każdą kolejną akcją na boisku przeważali bełchatowianie. O losach seta zadecydowała emocjonująca końcówka, w której górą był Indykpol AZS – 29:27.
Od drugiego seta na boisku przeważali przyjezdni. Z każdą kolejną akcją skuteczni byli Ziga Stern oraz Amin Esmaeilnezhad. Olsztynianie zaczęli popełniać proste błędy w polu serwisowym, przyjęciu i ataku. Brakowało także lidera, który dałby wyraźny sygnał do ataku. Mimo, że Juan Manuel Barrial starał się ratować sytuację (wprowadzenie m.in. Mateusza Janikowskiego), to na niewiele się to zdało. PGE GiEK Skra wygrała kolejne trzy partie (25:21, 25:22 i 25:20), zdobywając komplet punktów.
– Wydaje mi się, że dobrze graliśmy przez pierwsze dwa sety. Walczyliśmy jak równy z równym. W kolejnych dwóch partiach zabrakło nam siły. Nie wiem, czym jest to spowodowane. Trzeba jednak przyznać, że rywale zagrali bardzo dobre spotkanie – powiedział po meczu Kuba Hawryluk.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie dokładniej przyjmowali (47% pozytywnego przyjęcia przy 41% pozytywnego przyjęcia gości) oraz zdobyli więcej punktów blokiem (10:6). Bełchatowianie byli skuteczniejsi w ataku (46% skuteczności przy 45% skuteczności rywali), a także posłali więcej asów serwisowych (5:2). Najwięcej „oczek” dla Indykpolu AZS zdobył Jan Hadrava (17), a dla PGE GiEK Skry – Amin Esmaeilnezhad (18).
– Staraliśmy się walczyć do samego końca. Zabrakło nam jednak skuteczności, popełnialiśmy masę błędów i psuliśmy dużo zagrywek. Nad tym musimy popracować. Jak wyeliminujemy te błędy, nasza gra będzie wyglądała lepiej. Mamy nowy zespół i nasza gra wygląda kompletnie inaczej. Jak postawimy się w przyjęciu, będziemy dobrze zagrywać i wyeliminujemy błędy, możemy liczyć na dobry wynik – powiedział Szymon Jakbuiszak na antenie Radia UWM FM, po niedzielnej inauguracji sezonu w Uranii.
W kolejnym spotkaniu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się na wyjeździe z Ślepskiem Malow Suwałki (niedziela, 22.09, godz. 17:30). Transmisja m.in na antenie Radia UWM FM – słuchaj relacji online.