Kajakarze AZS AWF Poznań wygrali klasyfikację medalową 85. Mistrzostw Polski Seniorów w sprincie kajakowym, które w niedzielę zakończyły się w Bydgoszczy. Ostatniego dnia zawodów dwa złote medale wywalczył zawodnik AZS AWF Gorzów Wlkp. Wiktor Głazunow.
Na starcie stanęli przedstawiciele 28 klubów z całej Polski. Poznaniacy zdobyli 7 złotych, 7 srebrnych i 4 brązowe krążki, w czym spora zasługa Katarzyny Szperkiewicz, która w K1 wygrała na 200 i 500 m, dokładając do tego dwa srebra w dwójkach (u mężczyzn na najkrótszych dystansach dwa drugie miejsca wywalczył Jakub Stepun).
Poznański klub wyprzedził w klasyfikacji medalowej Zawiszę Bydgoszcz oraz AZS AWF Gorzów Wlkp. (4-0-2). To nie koniec medali akademików, bo 9 krążków (1-5-3) wywalczyli zawodnicy AZS Politechniki Opolskiej (zwycięstwo Łubniewskiego i Śliwińskiego w C2 na 200 m), dwa AZS Politechniki Poznańskiej (0-1-1), a jeden srebrny dla AZS AWF Katowice zdobyła medalistka z Tokio, Justyna Iskrzycka, która wyścig w K1 na 1000 m przegrała o… 0,15 sek.
– Konkurencja nie śpi, młodzi zawodnicy cały czas napierają, a ja staram się je odpierać. Mistrzostwa Polski to bardzo ważna impreza, a u nas w kraju zawody są na bardzo wysokim poziomie i trzeba walczyć o każdy metr. Po to trenuję, żeby osiągać jak najlepsze rezultaty. Cieszę się, że w Bydgoszczy wygrałem przede wszystkim konkurencję C1 1000 metrów, bo była umowa, że kto wygra, ten wystartuje na mistrzostwach świata. Jestem bardzo dumny, że mi się udało i postaram się jak najlepiej przygotować do tych mistrzostw – mówił Głazunow, który w Bydgoszczy w sumie zdobył cztery złote medale, wygrywając wyścigi w C1 na 200, 500, 1000 oraz 5000 metrów i powtarzając wyczyn z 2020 roku.
Jak zwykle najbardziej emocjonująca była rywalizacja kajakarek. Po sobotnim zwycięstwie w K1 na 500 metrów Dominiki Putto, która na podium wyprzedziła Karolinę Naję i Helenę Wiśniewską, tym razem gwiazdy polskich kajaków ścigały się w K1 na 200 metrów. Najszybsza na finiszu była Marta Walczykiewicz, tuż za nią finiszowała Wiśniewska, a trzecia była Anna Puławska z AZS AWF Gorzów Wlkp.
Czołowe polskie kajakarki kilka dni temu wróciły z obozu wysokogórskiego we włoskich Dolomitach. Tam głównie trenowały jeżdżąc po wysokich wzniesieniach na rowerach.
– To na pewno nie było łatwe zgrupowanie. Teraz poczułam zmęczenie i jeszcze jakiś czas będzie dawało się we znaki. Wiadomo, że cel na ten sezon, czyli mistrzostwa świata, jeszcze jest przed nami i tam chcemy pokazać pełnię formy. Te mistrzostwa Polski traktujemy jako trening, ale też rywalizację między nami, bo trzeba się sprawdzać na zawodach, żeby wiedzieć, jakich błędów nie można popełniać w najważniejszych momentach w sezonie – mówiła Anna Puławska, dwukrotna medalistka z Tokio.
Mistrzostwa świata w kanadyjskim Halifax odbędą się za miesiąc – od 3 do 7 sierpnia. Dziesięć dni później kajakarze będą już rywalizować w mistrzostwach Europy w Monachium.