Poznaliśmy finalistów Ligi Akademickiej AZS w piłce ręcznej oraz męskiej koszykówce. To jeszcze nie wszystkie emocje, bowiem w sobotę i niedzielę do rywalizacji staną hokeiści, koszykarki oraz siatkarki i siatkarze. – Nie brakuje doskonałej zabawy, ale też wysokiego poziomu sportowego – cieszy się Artur Słomka, koordynator projektu.
Tegoroczna Liga Akademicka AZS jest już w decydującym stadium. W Krakowie odbywają się bowiem turnieje finałowe zarówno w pływaniu, piłce ręcznej, siatkówce, hokeju na lodzie i koszykówce. O ile w pierwszej z dyscyplin zwycięzców już znamy, bowiem zostali nimi pływacy AZS AWF Katowice, to w pozostałych sportach rywalizacja dopiero się rozpoczęła. – A do tego chcemy stworzyć zawodnikom fajne warunki do rywalizacji. Gra świateł, fajna oprawa sprawia, że startują w naszych zawodach z jeszcze większą chęcią – podkreśla Artur Słomka, koordynator projektu.
Drugiego dnia zawodów rywalizację rozpoczęli zawodnicy i zawodniczki w piłce ręcznej. Jeśli chodzi o panie, to w wielkim finale ostatecznie zagrają szczypiornistki AZS UR Radom, które rozgromiły AZS AWF Katowice 44:17. Ich rywalkami będą zawodniczki AZS AWF Warszawa, które szybko uzyskały przewagę w półfinale z AZS AKF Kraków i mogły kontrolować sytuację na boisku do końca spotkania (wygrana 25:19). Zwyciężczynie poznamy już w sobotę, kiedy to zaplanowano mecze o medale (godz. 13.30 i 17.30).
– Mecz przebiegał po naszej myśli, a wynik mówi sam za siebie – uśmiecha się Matylda Mielewczyk z AZS UR Radom. – Cóż, walczymy dalej o złoto. Dziś budowaliśmy cały czas przewagę i zasłużenie wygrałyśmy. Organizacyjnie to wszystko wygląda super, na najwyższym poziomie.
Z kolei zawodniczki z Katowic nie przejęły się przegraną bo w Lidze Akademickiej AZS przede wszystkim chcą się doskonale bawić. – I z tego powodu gra nam się bardzo dobrze. Mimo że wysoko przegrałyśmy, to i tak jesteśmy zadowolone. To fajna odskocznia od klubowego grania, bo to zupełnie coś innego. Dziewczyny z Radomia były faworytkami, my chciałyśmy powalczyć. Wynik jest jaki jest, ale wciąż cieszymy się, że tu jesteśmy – podkreśla Zuzanna Kopycińska.
Wśród panów w finale znaleźli się gracze AZS AGH Kraków, czyli gospodarzy finałów, którzy pokonali AZS UZ Zielona Góra 35:26. Z kolei drugim finalistą zostali zawodnicy AZS UMCS Lublin. Oni natomiast pokonali AZS UKW Bydgoszcz 27:21.
Znamy też finalistów w męskim turnieju koszykówki. W pierwszym piątkowym meczu AZS PO Opole z dużą przewagą pokonał AZS AWF Warszawa (77:49) i w niedzielę zagra o złoto. A jego rywalem będzie zawsze mocna ekipa AZS AMW Gdynia, która od lat spisuje się rewelacyjnie w akademickich rozgrywkach. Zespół z Trójmiasta pokonał inną drużynę ze stolicy, czyli AZS PW Warszawa 83:64.
– W turniej weszliśmy bardzo dobrze, ale wygrywaliśmy też wszystko w kwalifikacjach, więc dalej walczymy o pierwsze miejsce – mówi Kamil Białachowski z AZS PO Opole. – Moim zdaniem poziom jest wyższy, niż rok temu, organizacyjnie też jest lepiej. Na nic nie możemy narzekać, tym bardziej, że fajnie się gra z zawodnikami z pierwszej czy drugiej ligi.
W sobotę do rywalizacji staną też siatkarki i siatkarze, a także koszykarki. Wielkie finały odbędą się w niedzielę i wtedy też swoje decydujące mecze rozegrają hokeiści. Transmisje oraz szczegółowe wyniki można znaleźć na stronie http://liga.azs.pl/.
Liga Akademicka AZS organizowana jest przez Akademicki Związek Sportowy. Projekt jest współfinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.
