Uniwersjada na pomoc kadrze koszykarek. „Udział w niej to spełnienie marzeń”

0
933
Kamila Borkowska, jedna z nadziei kobiecego basketu w Polsce, ma być liderką akademickiej reprezentacji w Chengdu; fot. PZKosz

Mocne gospodynie i dwie niewiadome – tak określa grupowe przeciwniczki polskich koszykarek w Chengdu selekcjoner reprezentacji Karol Kowalewski. Jego zdaniem turniej w Chinach będzie niezwykle przydatny pod kątem budowania seniorskiej kadry na mecze eliminacji mistrzostw Europy.

W połowie maja Kowalewski został wybrany nowym szkoleniowcem reprezentacji biało-czerwonych. Decyzją zarządu Polskiego Związku Koszykówki zastąpił na tym stanowisku Marosa Kovacika. Kowalewski jest związany z kadrą narodową koszykarek od 2019 roku, w której wcześniej pełnił rolę asystenta trenera, a od 2020 roku jednocześnie prowadził zawodniczki wicemistrza kraju BC Polkowice. Jak przyznaje, udział w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu jest bardzo potrzebny w procesie budowy pierwszej reprezentacji.

– Na pewno można traktować uniwersjadę jako poligon doświadczalny. Docelową imprezą dla nas są eliminacje mistrzostw Europy, które odbywają się w okienkach listopadowych albo lutowych. Mamy bardzo niewiele czasu, bo zazwyczaj przed meczami kadry jest około sześć dni na przygotowanie. Uniwersjada daje nam możliwość przebywania razem, zawodniczki mają czas się poznać. A w kadrze na Chengdu jest trochę koszykarek, które trzeba brać pod uwagę do gry w seniorskiej reprezentacji. Turniej w Chinach na pewno pomoże nam zbudować zespół na listopad – uważa Kowalewski.

Karol Kowalewski cieszy się na myśl startu swoich koszykarek w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu; fot. PZKosz

– Na ten moment (rozmawialiśmy z trenerem w piątek, 7 lipca) możemy mówić o 3-4 zawodniczkach z listy powołanych, które powinny się znaleźć na listopadowe mecze reprezentacji. Mam tu na myśli dziewczyny, które w tej kadrze już były i miały okazję występować w meczach eliminacyjnych do ME. Ważnymi i doświadczonymi zawodniczkami w Chinach mogą być m.in. Aleksandra Parzeńska, Julia Niemojewska czy Jowita Ossowska. Podczas letnich akcji szkoleniowych, w sparingach z Turcją czy Słowenią pokazały, że mogą stanowić o naszej sile. Oczy mogą i powinny być zwrócone najbardziej na Kamilę Borkowską, nadzieję naszej koszykówki. Mało mamy tak utalentowanych zawodniczek jak ona – przyznaje szkoleniowiec akademickiej reprezentacji Polski w koszykówce kobiet.

Niemojewska, grająca w VBW Arki Gdynia, jest podekscytowana możliwością wyjazdu do Chengdu.

– O letniej uniwersjadzie słyszałam, zanim jeszcze rozpoczęłam studia, i mogę przyznać, że było to moje małe marzenie, aby kiedyś móc reprezentować Polskę na tej imprezie sportowej. Myślę, że pod względem organizacji i systemu może to przypominać igrzyska olimpijskie. W jednym miejscu będzie można oglądać sportowców z całego świata, którzy prezentują swoje umiejętności w przeróżnych dyscyplinach. Wiadomo, że będzie to bardziej święto dla studentów, więc ranga nie będzie na tyle wysoka, ale mam nadzieję, że charakter i atmosfera tego turnieju będzie porównywalna. Liczę też, że każdy członek zespołu właściwie wykorzysta tę szansę i na letniej uniwersjadzie pokażemy się z dobrej strony zarówno pod kątem drużynowym, jak i indywidualnym – mówi 25-letnia studentka Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, która razem z Parzeńską, Ossowską (została MVP turnieju) i Kamilą Podgórną zostały w maju akademickimi mistrzyniami Polski.

Julia Niemojewska odgrywa coraz większą rolę w polskiej kadrze; fot. PZKosz

Biało-czerwone w ostatnią sobotę rozpoczęły zgrupowanie w Beskidach. Do Chengdu wylecą 24 lipca, a pierwsze spotkanie rozegrają już 28 lipca. Kowalewski nie ukrywa, że jego sztab jeszcze nie posiada dużej wiedzy o grupowych rywalkach.

– Dla nas to duża zagadka, a największą z nich jest zespół Meksyku, którego siłę trudno jest nam określić. Tamtejsza liga jeszcze gra i ciężko stwierdzić, kto znajdzie się w kadrze na uniwersjadę. Niewiele też wiemy o Portugalii, choć mamy tam spore doświadczenia z jej młodzieżowymi zespołami i wiedzę o nazwiskach, które przewijały się w składach. Gospodynie, czyli zespół Chinek, na pewno będzie bardzo silny i w tym zespole możemy upatrywać rywala zdecydowanie najtrudniejszego – wskazuje selekcjoner Polek.

Aleksandra Parzeńska ma wszelkie predyspozycje, aby zostać jedną z wiodących postaci drużyny Polek w Chinach; fot. PZKosz

Biało-czerwone koszykarki ostatni raz startowały na uniwersjadzie w 2017 roku w Tajpei, gdzie zajęły trzynaste miejsce. W historii startów w tej imprezie Polki raz stanęły na podium. W 2007 roku w Bangkoku ekipa z Magdaleną Bibrzycką czy Justyną Żurowską w składzie wywalczyła brąz.

Start biało-czerwonych w 31. Letniej Uniwersjadzie w Chengdu wspierają m.in. sponsor główny Akademickiego Związku Sportowego PZU S.A., a także Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Grupy w koszykówce kobiet na 31. Letnią Uniwersjadę w Chengdu

Grupa A: Japonia, Argentyna, Węgry
Grupa B: Słowacja, Tajwan, Brazylia, Czechy
Grupa C: Finlandia, Rumunia, Stany Zjednoczone
Grupa D: Polska, Meksyk, Portugalia, Chiny

Akademicka Reprezentacja Polski w koszykówce kobiet na 31. Letnią Uniwersjadę w Chengdu

Julia Bazan (WSAiB Gdynia, Arka Gdynia), Kamila Borkowska (WSZiA Opole, Arka Gdynia), Wiktoria Keller (AJP Gorzów Wlkp., AZS AJP Gorzów Wlkp.), Emilia Kośla (UMCS Lublin, TTT Riga-Łotwa), Zuzanna Kulińska (McNeese State University, MCNeese State University-USA), Julia Niemojewska (AMW Gdynia, AZS AMW Gdynia), Jowita Ossowska (AMW Gdynia, TKH Lusche-Niemcy), Aleksandra Parzeńska (AMW Gdynia, AZS AMW Gdynia), Kamila Podgórna (AMW Gdynia, AZS AMW Gdynia), Zuzanna Puc (University of Utah, Limoges ABC-Francja), Karolina Stefańczyk (UPr Wrocław, 1KS Ślęza Wrocław), Ewelina Śmiałek (AWF Poznań ZWKF Gorzów / AZS AJP Gorzów Wlkp.)