Trzy lekkoatletyczne medale na koniec uniwersjady. Świetne wyniki Polaków [WIDEO]

0
34
wymigane@gmail.com

W niedzielę odbyły się ostatnie lekkoatletyczne starty podczas uniwersjady w Niemczech. Polacy znów pokazali się z świetnej strony zdobywając trzy medale: złoto i srebro w sztafetach 4×400 metrów, a Maciej Wyderka został wicemistrzem uniwersjady na 800 metrów. – Daliśmy z siebie wszystko, nie była to łatwa impreza, ale te wszystkie medale smakują bardzo dobrze – mówią Polacy.

Rozpoczęło się od srebra, bowiem na bieżnię jako pierwsze z biało-czerwonych biegaczy wyszła nasza żeńska sztafeta 4×400 metrów w składzie Aleksandra Formella, Kinga Gacka, Weronika Bartnowska, Paulina Kubis. Nasze zawodniczki były jednymi z faworytek biegu, a ostatecznie przybiegły na drugim miejscu (3:30.21) ustępując tylko Niemkom.

– Mimo wszystko uważamy, że jest niedosyt. Wiedziałyśmy, że możemy tutaj wygrać, ale niestety się nie udało i jest srebro. Medal uniwersjady jest zawsze fajny, ale pewnie będziemy się z niego cieszyć dopiero za jakiś czas. Nie ukrywamy, że nasze apetyty były większe i trochę musimy to przetrawić. Nie spodziewałyśmy się, że Niemki pobiegną tak szybko – mówią nasze srebrne medalistki.

Kilka chwil po srebrze polskiej żeńskiej sztafety mieliśmy… złoto! Tym razem to za sprawą naszych panów, którzy również pobiegli na dystansie 4×400 metrów. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że jeśli na bieżni pojawia się tak silna ekipa, bowiem Polacy wystartowali w składzie Maksymilian Szwed, Daniel Sołtysiak, Marcin Karolewski, Wiktor Wróbel, to medal był niemal pewny. Niespodzianki nie było – biało-czerwoni pewnie wygrali wyścig z czasem 3:03.64!

– Przyjechałem tutaj i widziałem, że wszyscy mają medale, więc też zrobiłem się głodny tego sukcesu – śmieje się Szwed, który w Bochum startował jedynie w sztafecie. – Wszystko poszło fajnie, każdy z nas dał dobrą zmianę i taki sukces smakuje naprawdę dobrze. Mamy zgraną grupę, każdy wiedział, że nie biegnie dla siebie, ale dla drużyny. Daliśmy z siebie wszystko, nie była to łatwa impreza, ale te wszystkie medale smakują bardzo dobrze – dodaje pozostała trójka z naszej sztafety.

Duże nadzieje kibice pokładali też w Macieju Wyderce, który na dystansie 800 metrów na poprzedniej uniwersjadzie w Chengdu wywalczył złoto. Polak ponownie znalazł się w finale i podkreślał, że konkurencja jest spora, ale chce powtórzyć sukces. W Bochum ostatecznie przybiegł na metę jako drugi (1:48.01) i przywiezie srebro!

– Wiedziałem, że Hiszpan, który wygrał ten bieg, jest mocny – mówi wicemistrz tegorocznej uniwersjady. – Jestem zadowolony, bo nie były to trzy łatwe biegi. Miałem też nadzieję, że ktoś poprowadzi ten finał, a jednak to ja biegłem jako pierwszy przez 300 metrów. Trochę mi mimo wszystko szkoda, bo chciałem obronić tytuł, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że obsada zawodów była dużo mocniejsza, niż kiedyś.

W niedzielę zaprezentowały się także nasze sztafety 4×100 metrów. Panie (Alicja Sielska, Emilia Wójtowicz, Magdalena Stefanowicz, Nikola Horowska) były piąte (44.05 s), a panowie (Patryk Grzegorzewicz, Adam Łukomski, Łukasz Żok, Artur Łęczycki) zajęli siódmą pozycję (39.81 s). W skoku o tyczce startował również Filip Kempski i był ósmy (5.25 m).

Start biało-czerwonych w 32. Letniej Uniwersjadzie Ren-Ruhra wspiera sponsor Akademickiej Reprezentacji Polski PGE Polska Grupa Energetyczna, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.