Anna Gryc (AZS AWF Warszawa), Alicja Wrona-Kutrzepa (AZS UMCS Lublin), Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice) i Natalia Bukowiecka (KS Podlasie Białystok) zajęły piąte miejsce w finale rywalizacji sztafet 4×400 m podczas ostatniego dnia lekkoatletycznych mistrzostw świata w Tokio.

W porównaniu do sobotnich eliminacji w składzie polskiego zespołu znalazła się Justyna Święty-Ersetic, która zastąpiła Aleksandrę Formellę. Polki uzyskały bardzo dobry rezultat 3:22.91. To czwarty wynik w historii polskiej lekkiej atletyki. W niedzielę pozwolił na zajęcie piątej pozycji. Rywalizacja stała na wysokim poziomie – aby liczyć się w walce o medale, polski zespół musiałby poprawić rekord kraju.

Jako ósme linię mety przekroczyły sprinterki w finale sztafety 4×100 m, które pobiegły w identycznym składzie jak w eliminacjach, z dwiema reprezentantkami AZS AWF Warszawa, Pią Skrzyszowską i Krystsiną Cimanouskayą. Niestety, błąd przy przekazywaniu pałeczki i przekroczenie strefy na jednej ze zmian spowodował dyskwalifikację Polek.

Wydarzeniem dnia dla polskiej reprezentacji był srebrny medal Marii Żodzik (KS Podlasie Białystok) w skoku wzwyż z nowym rekordem życiowym 2,00 m. To jedyny krążek dla Polaków w Tokio.

Spośród azetesiaków najlepiej na mistrzostwach świata spisali się członkowie sztafety mieszanej 4×400 m – Justyna Święty Ersetic (AZS AWF Katowice), Anna Gryc (AZS AWF Warszawa, w eliminacjach, w finale pobiegła Natalia Bukowiecka), Kajetan Duszyński i Maksymilian Szwed (obaj AZS Łódź), którzy zajęli czwarte miejsce, a do medalu zabrakło zaledwie 0,02 s. Na słowa uznania zasługuje piąta w finale 100 m przez płotki Pia Skrzyszowska (AZS AWF Warszawa) z najlepszym wynikiem w tym sezonie. Szósta w finale rzutu młotem była Anita Włodarczyk (AZS AWF Katowice), a siódmy w tej samej konkurencji wśród mężczyzn, Paweł Fajdek (OŚ AZS Poznań).

Fot. Paweł Skraba/PZLA