Po solidnych występach w sztafecie mieszanej 4×400 m z dobrej strony w eliminacjach 400 m na igrzyskach olimpijskich w Paryżu pokazała się Justyna Święty-Ersetic, choć o awans do półfinału powalczy w repasażu.
Zawodniczka AZS AWF Katowice zajęła w swojej serii czwarte miejsce, uzyskując najlepszy wynik w tym sezonie – 50,95 s. Dotychczas w tym roku najszybciej biegała w czerwcu na Memoriale im. Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy (51,62 s). Dzisiejszy rezultat to najlepszy wynik podopiecznej trenera Aleksandra Matusińskiego od dwóch sezonów. Rekord życiowy Polki wynosi 50,41 s i został ustanowiony przez nią przed sześcioma laty na mistrzostwach Europy w Berlinie, kiedy zdobywała złoty medal.
Święty-Ersetic uzyskała łącznie dwudziesty rezultat eliminacji. Zasady rozgrywania biegów na 400 m nie przewidują jednak awansów z czasami. W związku z tym, że Polka była w swojej serii czwarta, a do półfinału bezpośrednio kwalifikowały się trzy pierwsze zaawodniczki z każdego biegu, o prawo startu w kolejnej rundzie powalczy we wtorkowym repasażu.
– Czuję pewien niedosyt. Liczyłam na szybszy bieg, kolejna szansa jutro w repasażach. Wiem jaką pracę wykonałam i jak jestem przygotowana, dlatego czuję lekki niedosyt po tym dzisiejszym starcie – powiedziała Święty-Ersetic.
Dobrze w repasażowym biegu na 200 metrów spisała się Krystsina Tsimanouskaya (AZS AWF Warszawa). Zajęła w swojej serii drugie miejsce z czasem 23,01 s. Przepisy były jednak bezlitosne – bezpośredni awans do półfinału dawało tylko zwycięstwo.
Fot. Łukasz Szeląg