Stepun i Wyszkowski z debiutem w… narciarstwie biegowym w Livigno

0
9

Jakub Stepun i Igor Wyszkowski na jeden dzień zmienili dyscyplinę sportu. Kajakarze AZS AWF Poznań wzięli udział w międzynarodowych zawodach w narciarstwie biegowym we włoskim Livigno, gdzie od końca listopada przebywają na przedsezonowym zgrupowaniu. I poszło im na tyle dobrze, że w przyszłości nie wykluczają kolejnych startów. – Było wymagająco, ale warto było podjąć wyzwanie – podkreśla Stepun.

W ubiegłą niedzielę reprezentanci Polski przez ponad godzinę mogli się poczuć jak Justyna Kowalczyk-Tekieli. Stepun wraz z Wyszkowskim zadebiutowali w rywalizacji w narciarstwie biegowym w prestiżowych, międzynarodowych zawodach La Sgambeda w Livigno, w których przed rokiem triumfowała właśnie nasza mistrzyni olimpijska. W tegorocznej stawce imprezy, która zgromadziła blisko 800 uczestników m.in. z Włoch, Niemiec, Szwajcarii, Czech czy Słowacji, nasi reprezentanci startujący w biegu techniką dowolną na dystansie 22 km zajęli naprawdę przyzwoite miejsca – Wyszkowski był 67. (1:02:56.94), a Stepun 150 (1:13:32.91).

– To satysfakcjonujący wynik jak na pierwszy start, tym bardziej, że zawsze wolałem sprinty, a tu sprawdziłem się na długim dystansie. Było wymagająco, ale warto było podjąć wyzwanie – podkreśla Stepun.– To był mój pierwszy start w takich zawodach. Super przeżycie, w ogóle samo wydarzenie, jak również liczba uczestników robiły ogromne wrażenie – dodaje Wyszkowski.

Obaj zawodnicy trenują już trzeci tydzień w Livigno i jak obaj zapewniają, na miejsca niczego im nie brakuje do budowania formy.

– Czuć, że nasze ciała zachowują się zupełnie inaczej na tej wysokości. Taki obóz naprawdę dużo daje do przygotowania na sezon – wskazuje Wyszkowski, uczestnik tegorocznych World Games w Chinach, który w przyszłym roku chce skutecznie powalczyć o medale MŚ i ME w maratonie kajakowym w kategorii U-23. Z kolei Stepun przyznaje, że do Livigno wybrał się w uzgodnieniu z trenerem kadry Ryszardem Hoppe i lekarzem reprezentacji Andrzejem Rakowskim. – Sprawdzam na własnej skórze, jak zachowuje się organizm w warunkach hipoksji, w trakcie obozu w górach wysokich. Ze sztabem reprezentacji pozostaję w stałym kontakcie, realizując ten sam plan treningowy, co koledzy z kadry na zgrupowaniu w Szczyrku. Mój pobyt tutaj to poniekąd testowanie warunków dla naszej reprezentacji pod kątem następnych lat – uściśla Stepun.

– Przez cały pobyt w Livigno nie możemy narzekać na brak śniegu. Pięć razy w tygodniu sięgamy po narty biegowe i wychodzimy na trasy, co drugi trenujemy na basenie i siłowni – dopowiada olimpijczyk z Paryża, który w przyszłości chciałby znów wystartować w zawodach dla narciarzy biegowych. – Jak będzie okazja przy następnych zgrupowaniach, to czemu nie. Taki start zawsze jest dobrym treningiem – dodaje Stepun.

Kajakarze AZS AWF Poznań zakończą pobyt w Livigno 18 grudnia.