Warszawa jest pierwszym przystankiem drugiej edycji Ligi Akademickiej AZS, w której udział biorą studenci z całej Polski. Zawodniczki i zawodnicy ponownie rozpoczęli walkę o jak najlepsze wyniki, ale, jak sami podkreślają, jest to przy okazji idealna możliwość do budowania nowych relacji i jednocześnie rywalizacji na najwyższym poziomie. – Chcemy udoskonalać Ligę Akademicką AZS i w przyszłości zbudować ją na cały rok studencki – mówi Artur Słomka, koordynator projektu.
Ubiegłoroczna edycja Ligi Akademickiej AZS zakończyła się dużym sukcesem. W zawodach rywalizowały tysiące studentów (siatkówka, piłka ręczna, pływanie, hokej na lodzie, koszykówka), którzy mogli nie tylko zmierzyć się z zawodniczkami i zawodnikami z innych uczelni, ale również zbudować nowe relacje i podnieść swój poziom sportowy. Tym bardziej, że projekt jest skierowany do wszystkich studentów, dlatego każdy może spróbować swoich sił w ulubionej dyscyplinie, a przy okazji zmierzyć się między innymi z profesjonalistami, którzy na co dzień zawodowo uprawiają sport. – Staramy się cały czas rozwijać projekt. Zebraliśmy opinie od zawodników z poprzedniego roku i chcemy wdrażać zarówno innowacje, jak i podtrzymać to, co zorganizowaliśmy dobrze. Jak widać po frekwencji, projekt spotkał się z pozytywnym odbiorem i z tego się cieszymy, bo to napędza nas do dalszej ciężkiej pracy.
Dariusz Piekut, sekretarz generalny Akademickiego Związku Sportowego dodaje, że AZS od lat pracował nad tym, by projekt Ligi Akademickiej wystartował na jak najwyższym poziomie. – Cieszymy się, że stworzyliśmy warunki ku temu i stworzyliśmy ofertę dla studentów, którzy chcą uprawiać sport. Myślę, że nam się to udało patrząc na samo podejście uczelni, zawodników, ich przygotowanie i potem poziom sportowy samych zawodów. Mam nadzieję, że ten projekt dalej będzie się rozwijał w dobrą stronę – podkreśla.
W ten weekend rozpoczęła się już rywalizacja w pływaniu, siatkówce i piłce ręcznej, a pierwszym przystankiem jest Warszawa. Po turniejach eliminacyjnych studenci powalczą o medale w zawodach finałowych. – Oczywiście, że walczymy o obronę tytułu – mówi Adrian Jaśkiewicz, zawodnik Uniwersytetu Warszawskiego, a to właśnie ta uczelnia w ubiegłym roku zdominowała rywalizację w pływaniu. – Bardzo podoba mi się ta forma zawodów, jest wyjątkowa oprawa i szkoda, że nie ma więcej zawodów z taką otoczką. Naprawdę startuje się tutaj znakomicie, przy okazji się integrujemy i o to właśnie w tym chodzi.
Siatkarze z kolei podkreślają, że w tym sezonie Liga Akademicka AZS rozpoczęła się wcześnie, ale nie wpłynie to na poziom zawodów, bowiem każdy chce zaprezentować się z jak najlepszej strony. – Powalczymy o poprawienie swojego wyniku z poprzedniego roku, a wysoko poprzeczki postawionej nie mamy – śmieje się Eryk Brzozowski z Uniwersytetu Warszawskiego. – Zyskaliśmy jednak sporo doświadczenia, w pierwszej tego typu imprezie był stres. Teraz jest dużo lepiej. Rozwinęliśmy się sportowo i mentalnie, a teraz będziemy chcieli to przełożyć na wynik. Organizacja zawodów jest znakomita, byłem zaskoczony, że prowadzone są transmisje na żywo, dostaliśmy ładne stroje, a to wszystko zachęca do rywalizacji.
Liga Akademicka AZS organizowana jest przez Akademicki Związek Sportowy. Projekt jest współfinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Partnerem technicznym jest Volley Station, partnerem technologicznym – Stellis, a partnerami medialnymi – Pasja AZS oraz Forum Akademickie. Szczegółowe informacje oraz wyniki na stronie http://liga.azs.pl.
