Reprezentacja Polski kobiet zdobyła brązowy medal Akademickich Mistrzostw Świata w futsalu w Portugalii. Piąte miejsce wśród mężczyzn zajęli z kolei Polacy.
Zarówno kobieca, jak i męska kadra na AMŚ w futsalu nie ukrywały, że do Portugalii wybierają się z wysokimi aspiracjami. Marzenia o medalu zrealizowały jedynie Polki. Biało-czerwone w przekroju całego turnieju zaznały porażkę jedynie w półfinale z Brazylijkami (0:4), a w pozostałych spotkaniach były bezkonkurencyjne dla rywalek. Podobnie było w niedzielnym meczu o trzecie miejsce. Nasza drużyna w starciu z Nową Zelandią w Guimaraes dominowała od pierwszych minut, ale na premierowego gola trzeba było poczekać do 12. minuty.
– W odstępie kilkudziesięciu sekund strzeliliśmy dwie bramki i spokojnie dalej kontrolowaliśmy przebieg spotkania – relacjonuje Wojciech Weiss, szkoleniowiec reprezentacji Polski kobiet na AMŚ w futsalu w Portugalii.
W dalszej części gry Polki dołożyły trzy trafienia i ostatecznie zwyciężyły Nową Zelandię 5:0. Miejsce na najniższym stopniu AMŚ w futsalu to historyczny sukces reprezentacji Polski kobiet, która dopiero po raz drugi startowała w tej imprezie. W 2018 roku w Kazachstanie była piąta.
– Bardzo dużo dobrego dało nam zgrupowanie w Pruszkowie przed samym turniejem. Atmosfera i kolejne wygrane napędzały naszą drużynę. Na pewno przed AMŚ wzięlibyśmy „w ciemno” ten sukces, zwłaszcza że grające w finale Brazylia i Portugalia to bardzo silne zespoły. Wszystkie z dziewczyn zapracowały na ten medal. W mojej ocenie osiągnęliśmy wynik maksimum i bardzo cieszymy się z tego – mówi Weiss.
Lepszy wynik niż przed czterema laty w Kazachstanie osiągnęli również polscy futsaliści. Biało-czerwoni w niedzielnym meczu o piąte miejsce z Argentyną, rozgrywanym w Bradze, zremisowali 2:2 w podstawowym czasie gry.
– Drużyna rywali zagrała w stylu, który od lat charakteryzuje zawodników z południa. Argentyńczycy byli bardzo agresywni na boisku, a my podjęliśmy rękawicę i nie odstawaliśmy nóg. Skończyło się wyjazdem dwóch karetek i trzema czerwonymi kartkami, przez co mecz przedłużył się do blisko trzech godzin. Zaczęło się od brutalnego faulu i wykluczenia argentyńskiego bramkarza. My, zamiast wykorzystać przedłużony rzut karny i grę w przewadze 4 na 3. dostaliśmy dwie czerwone kartki. Na dwie sekundy przed powrotem jednego z naszych zawodników na parkiet, straciliśmy gola na 2:2, i to w ostatniej minucie – opisuje Błażej Korczyński, selekcjoner akademickiej reprezentacji Polski mężczyzn w futsalu.
W rzutach karnych lepsi byli biało-czerwoni (5:4), którzy za każdym razem przechytrzyli golkipera Argentyny (jej zawodnik pomylił się w pierwszej serii). Dzięki temu to Polacy zakończyli AMŚ na piątej pozycji.
– O tym, że nie ma nas w czwórce, zaważyła pierwsza porażka z Czechami i przez to gorsza drabinka turniejowa. Cieszę się, że zespół po ćwierćfinałowej przegranej z Ukrainą podniósł się w meczach ze Słowacją i Argentyną. Chwała im za to, że wracamy z piątym miejscem do kraju – mówi Korczyński.
Najlepsze wśród pań okazały się Portugalki, które choć finale przegrywały już 1:5 z Brazylijkami, to ostatecznie wyrównały stan gry i pokonały je po rzutach karnych (5:5, k. 5:4). Z kolei u mężczyzn triumfowali Brazylijczycy, zwyciężając po dogrywce Ukraińców (4:4, d. 2:0). W meczu o brąz Portugalczycy pokonali 5:3 Czechów.
Głównym sponsorem Akademickiej Reprezentacji Polski jest Grupa LOTOS S.A. Start reprezentantów Polski w Akademickich Mistrzostwach Świata wspierają także strategiczny sponsor AZS – Grupa PZU S.A. oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Akademickie Mistrzostwa Świata w futsalu w Portugalii
Kobiety
Mecz o 3. miejsce
Polska – Nowa Zelandia 5:0 (4:0)
Bramki: Izabela Tracz 12, Anna Kowalczyk 12, Patrycja Sutkowska 17, Kinga Ejzel 20, Adrianna Sobolewska 38
Polska: Dominika Dewicka – Klaudia Kubaszek, Anna Chóraś, Julia Basta, Paula Zawistowska oraz Weronika Wieżynis – Izabela Tracz, Katarzyna Włodarczyk, Patrycja Sutkowska, Kinga Ejzel, Anna Kowalczyk, Eliza Ostrowska, Zuzanna Sawicka, Adrianna Sobolewska.
Mężczyźni
Mecz o 5. miejsce
Polska – Argentyna 2:2 (1:0), karne 5:4
Bramki: Filip Turkowyd 9, Tomasz Warszawski 28 – Juan Lopetegui 28, Adrian Baez 40; karne: (0-0 Juan Diego Castillo – w słupek), 1:0 Rajmund Siecla, 1:1 Juan Lopetegui, 2:1 Szymon Cichy, 2:2 Lucas Paez, 3:2 Jakub Raszkowski, 3:3 Manuel Gomez, 4:3 Bartłomiej Gładyszewski, 4:4 Adrian Baez, 5:4 Piotr Przygocki
Polska: Tomasz Warszawski – Kacper Sendlewski, Bartosz Przyborek, Sebastian Grubalski, Jakub Raszkowski oraz Michał Kałuża, Krzysztof Iwanek – Piotr Przygocki, Filip Turkowyd, Bartłomiej Gładyszewski, Szymon Cichy, Rajmund Siecla.