– Mamy reprezentację zbudowaną wspólnie z polskimi związkami sportowymi i wydaje się, że wysyłamy absolutnie najlepszych zawodników – mówi szef polskiej misji uniwersjadowej Dariusz Piekut. W poniedziałek we włoskim Turynie rozpocznie się 32. Zimowa Uniwersjada, w której udział weźmie 82-osobowa Akademicka Reprezentacja Polski.
Po raz pierwszy w trakcie uniwersjad na arenach odbędą się jednocześnie zawody sportowców z niepełnosprawnościami. Biało-czerwoni będą mieli swoich reprezentantów w para narciarstwie alpejskim i biegowym. Ponadto Polacy wystąpią w biathlonie, biegach narciarskich, curlingu, hokeju na lodzie, łyżwiarstwie figurowym, narciarstwie alpejskim, freestyle’u (narciarstwo i snowboard), short tracku, snowboardzie alpejskim i debiutującym w programie narciarstwie wysokogórskim. Biało-czerwonych zabraknie jedynie w narciarstwie na orientację.
Do tej pory biało-czerwoni w zimowych uniwersjadach zdobyli 190 medali. – Oczywiście, że liczymy na to, że przekroczymy tą dwusetkę, że nie tylko zdobędziemy te dziesięć wymarzonych, żeby było dwieście, ale że tę liczbę przekroczymy. Myślę, że jest duża szansa. Mamy reprezentację zbudowaną razem z polskimi związkami sportowymi i wydaje się, że wysyłamy absolutnie najlepszych zawodników, którzy spełniają wymogi formalne. Warto dodać, że po 24 latach wysyłamy drużynę hokejową. Liczę na to, że to będzie udana uniwersjada – mówi Dariusz Piekut, szef polskiej misji uniwersjadowej i sekretarz generalny Akademickiego Związku Sportowego.
– Lake Placid był znakomitą uniwersjadą. Bardzo się cieszyliśmy z sukcesów naszej młodzieży. Mamy 190 medali zdobytych we wszystkich uniwersjadach, więc myślę, że ta dwusetka pęknie. Będzie to ogromny sukces. Bardzo się cieszę, że studenci sportowcy z niepełnosprawnościami po raz pierwszy będą mieli możliwość także startu w uniwersjadzie, bo to jest ważna część środowiska akademickiego. Wielką radością jest dla mnie także bardzo dobra współpraca z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Te dwie instytucje bardzo mocno się zaangażowały. Bardzo się cieszę, że środowisko akademickie bardzo aktywnie działa. Muszę powiedzieć, że znakomicie się z zdecydowaną większością uczelni współpracuje, czyli AZS jest takim bardzo żywym organizmem przyjmowanym w środowisku zarówno akademickim, jak i pozaakademickim, że pojawiają się także sponsorzy prywatni i że stanowimy taką fajną rodzinę – dodaje prezes AZS prof. Alojzy Nowak.
Chorążymi Akademickiej Reprezentacji Polski podczas ceremonii otwarcia będą biathlonistka Anna Nędza-Kubiniec i narciarz alpejski Mateusz Szczap. Dla Nędzy-Kubiniec będzie to drugi start w uniwersjadzie, a przed dwoma laty w Lake Placid zdobyła złoty i srebrny medal, choć biathloniści przeżywali wielkie problemy, bo z dużym opóźnieniem do Stanów Zjednoczonych dotarła ich broń.
– Początki związane z tym brakiem karabinu były niezbyt wesołe, ale koniec końców Lake Placid kojarzy mi się bardzo dobrze. Dużo dobrych startów, bo praktycznie każdy z nich był udany. Kiedy dostałam informację, że mogę być tą chorążą, to bardzo się ucieszyłam. Jest to wielka duma dla mnie, że mogę prowadzić naszą reprezentację – mówi Nędza-Kubiniec.
– Na pewno jest to wydarzenie, które łączy sportowców, którzy są w stanie ten sport wyczynowy jakoś pogodzić z nauką. Po raz pierwszy będę w stanie wystąpić w uniwersjadzie, ze względu na to, że rok temu zdałem maturę i rozpocząłem studia. Liczę na dobre wyniki, a możliwość poprowadzenia naszej reprezentacji na ceremonii otwarcia jest bardzo fajnym zaszczytem – dodaje Mateusz Szczap.
Z pierwszej możliwości startu w uniwersjadzie cieszy się Aneta Kobryń, reprezentantka Polski w para biegach narciarskich. – Jest to dla mnie bardzo duże przeżycie, dlatego że w ogóle pierwszy raz w historii jako para sportowiec biegów narciarskich mogę w ogóle wystąpić na takiej imprezie. Wcześniej nie było po prostu para biegów narciarskich na uniwersjadzie, więc cieszę się, że mogę przetrzeć szlaki. Zdecydowanie tego brakowało. To jest fajny przełom i super inicjatywa, że zostały po prostu połączone sporty z niepełnosprawnością, jak i sporty pełnosprawne. Więc dla nas to jest mega przeżycie i mega po prostu jakieś doświadczenie, że możemy też rywalizować na trasach z osobami pełnosprawnymi – mówi polska zawodniczka.
Start polskich studentów w uniwersjadzie wspierają Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
– To przyjemność być w miejscu, gdzie rozwija się sport akademicki. AZS ma stuletnią historię i pomaga młodym ludziom prowadzenie dwutorowej kariery. To jest budujące, że możemy wesprzeć tak silną ekipę, która jedzie na uniwersjadę. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że nasi reprezentanci potrafią łączyć pasję sportową ze studiami, często bardzo wymagającymi – mówi wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Maria Mrówczyńska.
– Ministerstwo Sportu kwotą 4 milionów złotych wspiera starty naszych reprezentacji na obu tegorocznych uniwersjadach. Szczególną rolę przykładamy do uniwersjady, bo widzimy, że sport akademicki i kariera dwutorowa jest drogowskazem dla każdego młodego adepta sportu. 280 medali w Paryżu zdobyli studenci amerykańskich uczelni z różnych krajów. Chcemy, by polskie uczelnie jeszcze mocniej stawiały na sport akademicki – dodaje Piotr Borys, wiceminister sportu i turystyki.
32. Zimowa Uniwersjada w Turynie zakończy się 23 stycznia.