Najlepsze akademickie zespoły koszykarskie rozpoczęły w piątek zmagania w akademickich mistrzostwach Polski, które rozpoczęły się w Łodzi. Nowych mistrzów kobiet i mężczyzn poznamy w niedzielę.
Do rywalizacji przystąpiło trzydzieści jeden zespołów – piętnaście żeńskich i szesnaście męskich. Tytułów bronią zawodniczki Politechniki Gdańskiej i zawodnicy Uniwersytetu Łódzkiego.
Politechnika Gdańska turniej rozpoczęła od wysokiej wygranej z AWF Wrocław 71:35. – Wszyscy mówią, że od kilku lat mamy mistrzowski tytuł, więc jest mała presja, by to powtórzyć, ale my się nad tym nie zastanawiamy. Przede wszystkim cieszymy się z tego, że po czasie zamknięcia możemy się spotkać. Turniej jest fajnie zorganizowany, a my gramy najlepiej jak potrafimy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie ma ciśnienia, ale fajnie byłoby obronić tego mistrza. Bardzo lubię grać w AMP, bo nie ma spiny, a jest przede wszystkim radość z koszykówki i rywalizacji sportowej – powiedziała Karolina Strzelczyk, kapitan gdańskiej drużyny.
– Politechnika Gdańska najprawdopodobniej będzie walczyła z Uniwersytetem Warszawskim o pierwsze miejsce – mówił Dominik Oleś, prezes KU AZS Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, który organizuje turniej kobiet. – Mamy już doświadczenie, bo drugi rok z rzędu organizujemy to wydarzenie. Mam nadzieję, że będzie to dla nas udane.
Gorzej turniej zaczęli łodzianie, którzy ulegli Uniwersytetowi Rolniczemu w Krakowie 43:59. Z kolei wcześniej po bardzo zaciętym meczu Uniwersytet Warszawski pokonał Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie 52:47.
– Było bardzo ciężko, nie mogliśmy wejść w ten mecz, a swoje zrobiła też hala, bo wcześniej nie graliśmy w tak dużych obiektach, ale w drugiej połowie znaleźliśmy swój rytm. Powiedzieliśmy sobie, że każdy gra dla drużyny i musimy to wyciągnąć. I się udało – mówił szczęśliwy kapitan ekipy Uniwersytetu Warszawskiego Paweł Fic.
Czy warszawska drużyna mierzy w najwyższe cele na turnieju? – Przede wszystkim chcemy wyciągnąć doświadczenie, wiadomo, że przyjeżdżają tu gracze z ekstraklasy, czy z pierwszej ligi. Chcemy się nauczyć jak najwięcej i wygrać tyle meczów, ile tylko się da – dodał Fic.
Organizatorzy obu turniejów bardzo cieszą się z faktu, że kolejny raz mogą gościć w Łodzi najlepsze drużyny koszykarskie. –W ubiegłym roku oba nasze kluby, czyli AZS Uniwersytetu Łódzkiego i AZS Uniwersytetu Medycznego w Łodzi debiutowały w roli organizatorów finałów w grze zespołowej. To jest zawsze duże wyzwanie. Mamy z tego dużo frajdy, choć trzeba pamiętać, że wciąż żyjemy w czasach epidemii i w związku z tym po drodze różne przygody nas spotykają – powiedziała Aleksandra Leszczyńska, wiceprezes KU AZS Uniwersytetu Łódzkiego.
Leszczyńska nie ukrywa, że w ubiegłym roku organizatorzy zebrali bardzo dobre oceny od zawodników. – My, jako gospodarze, cieszyliśmy się podwójnie, bo z satysfakcji związanej z organizacją turnieju mogliśmy cieszyć się też z triumfu koszykarzy Uniwersytetu Łódzkiego, którzy po raz pierwszy zostali akademickimi mistrzami Polski. W tej chwili widać na imprezach z cyklu AMP przede wszystkim radość z tego, że możemy się spotkać, możemy rywalizować, możemy wyjść z domu i oglądać zawody na wysokim poziomie – dodała.
Cykl Akademickich Mistrzostw Polski współfinansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Głównym sponsorem AMP jest Grupa LOTOS S.A.