– Jest tylko osiem dziewczyn szybszych ode mnie. Liczyłam na ten finał i nigdy nie byłam tak blisko, więc jest troszkę niedosyt, ale coraz bardziej mi się podoba. Nie mogę sobie nic zarzucić, ten start był naprawdę bardzo dobry – mówi Pia Skrzyszowska. Biegaczka AZS AWF Warszawa w rozmowie z naszym dziennikarzem w ten sposób podsumowała swój olimpijski występ na dystansie 100 metrów przez płotki.
Strona główna Sport wyczynowy Azetesiacy na igrzyskach Pia Skrzyszowska: Nie mogę sobie nic zarzucić, jestem dziewiąta na świecie