– Nasza dyspozycja na tyle pozwoliła. Rywalki były mocne, bo na tym etapie nie ma już słabych osad. Każda z nas włożyła dużo serca i bardzo sumiennie pracowałyśmy w trakcie przygotowań. Same jesteśmy zaskoczone, bo liczyliśmy na naprawdę dobre wyniki – mówi kajakarka AZS AWF Poznań Martyna Klatt, która razem z Heleną Wiśniewską zajęła trzecie miejsce w finale B rywalizacji w konkurencji K2 500 metrów.
Strona główna Sport wyczynowy Azetesiacy na igrzyskach Martyna Klatt: Na tyle było nas stać, włożyłyśmy wiele serca w przygotowania...