Największe gwiazdy polskiego pływania znów błyszczały na basenie bydgoskiej Astorii, gdzie w piątek rozdano kolejne medale zimowych mistrzostw Polski. Swoje drugie indywidualne złota w tym tygodniu w Bydgoszczy wywalczyli m.in. Radosław Kawęcki czy Paulina Peda.
Od czwartku ponad 650 zawodników toczy rywalizację na torach bydgoskiej Astorii o miana najlepszych w 47 konkurencjach. Po świetnych wynikach na otwarcie po cichu liczono, że w kolejnym dniu zimowych MP doczekamy się następnych rekordów życiowych czy kraju.
Podczas krajowego czempionatu w Bydgoszczy stawka toczy się nie tylko o indywidualne medale, ale i zwycięstwo w klasyfikacji drużynowej. Poprzednie dwie edycje zimowych MP w grodzie nad Brdą w 2021 i 2022 roku wygrywał AZS AWF Katowice. W piątek cegiełkę do pozycji śląskiego potentata dorzuciła Paulina Peda. Jedna z najlepszych polskich pływaczek zwyciężyła w finale 100 metrów stylem grzbietowym z rezultatem 58,64 sekundy przed Dominiką Trentkiewicz z AZS Politechniki Opolskiej (58.91). Dla 26-latki było to drugie samodzielnie zdobyte złoto podczas trwających zimowych MP.
– Zimowe MP to taka wisienka na torcie, chcemy, aby pozytywnie zakończyć ciężki rok. Było dużo zgrupowań, walka o igrzyska olimpijskie i jak najlepsze wyniki. W Bydgoszczy staramy się, aby była to zabawa. Mam dużo startów, także w sztafecie. Chciałabym taką liczbą startów i pozytywnym akcentem zakończyć ten rok – podkreślała Peda, która zwracała uwagę na osiągnięty czas w finale, który nie należał do najszybszych w sezonie. – W czwartek miałam pięć startów, w tym w sztafecie. Bardzo odczuwam te starty, jak podróże z i na MŚ. Zaraz minie miesiąc, odkąd jestem poza domem na jednej walizce – wyjaśniała reprezentantka katowickiego klubu.
Wcześniej złota na 200 metrów stylem dowolnym dorzucili klubowi koledzy Pedy. Wśród kobiet najlepsza była Zuzanna Famulok (1:56.44). U mężczyzn przekonujące zwycięstwo odniósł z kolei Kamil Sieradzki (1:43.13).
Wielkie możliwości w konkurencji 50 metrów stylem klasycznym potwierdziła Barbara Mazurkiewicz (AZS UW Warszawa). 23-latka nie dała większych szans rywalkom (30.21) i poprawiła sobie humor przed kolejnymi weekendowymi występami w ramach zimowych MP. Druga na mecie była Lena Drynkowska z UKS G-8 Bielany Warszawa (31.23), a na najniższym stopniu podium Natalia Dworak z AZS UMCS Lublin (31.27).
– To są małe kroki do większego celu i mam nadzieję, że zaprowadzą mnie do czegoś naprawdę dużego. Chciałam się zbliżyć do rekordu życiowego, ale trochę do niego zabrakło. Może zabrakło właśnie Dominiki Sztandery, która zawsze pociągnie do przodu i lubię z nią się ścigać. Jej nieobecność na pewno odegrała jakąś rolę, ale generalnie jestem zadowolona z całego wyniku – mówiła po starcie Mazurkiewicz, która jest podekscytowana atmosferą panującą w swoim klubie. – To ma bardzo duże przełożenie na nasze wyniki i cieszę się, że jestem częścią takiej super drużyny – dodała.
Wicemistrzem kraju na 50 metrów stylem klasycznym został Dawid Wiekiera z AZS KU Politechniki Opolskiej (26.85), który musiał uznać wyższość Jana Kałusowskiego z MKS Trójka Łódź.
Ze zwycięskiej ścieżki na zimowych MP w Bydgoszczy nie schodzi Radosław Kawęcki z AZS AWF Warszawa. W piątek multimedalista największych pływackich imprez triumfował w finale 100 metrów stylem grzbietowym (51.02). Podium w tej konkurencji uzupełnili kolejno Aleksander Sienkiewicz z AZS AWF Katowice (51.31) i Aleksander Styś z UKS G-8 Bielany Warszawa (52.06).
– Staram się pokazywać, że jeszcze jestem w gazie, zawodnikiem ciężkim do wyprzedzenia. Miłe jest to, że dalej pływam tak, jak pływam – mówił Kawęcki, który nastawia się na walkę o swoje czwarte igrzyska olimpijskie. W weekend nie wystartuje już w MP w Bydgoszczy. – Najpierw odpoczynek, a potem trzeba zacząć gotować. Uwielbiam gotować, mamy podział w rodzinie. Ja będę od poniedziałku w kuchni – nie ukrywał 30-latek.
Z kolei brąz na 400 metrów stylem zmiennym mężczyzn zdobył Mikołaj Popiel z AZS UMCS Lublin (4:14.42). W gronie kobiet w tej konkurencji druga była Oliwia Przybylska z AZS UMCS Lublin (4:50.88).
W drugim dniu czempionatu na Astorii rywalizowano także w sztafetach. W pierwszej z nich – 4 x 50 metrów stylem zmiennym mikstów – wygrał Włókniarz Kalisz (Piotr Ludwiczak, Julia Maik, Smoliński, Aleksandra Cieplak) przed AZS AWF Katowice (Kinga Kempa, Karol Ostrowski, Kamil Romanowski, Katarzyna Wasick) i młodzieżowym kwartetem AZS UW Warszawa (Krzysztof Radziszewski, Ksawery Masiuk, Mazurkiewicz, Laura Bernat). Co ciekawe, kaliszanie dzięki wygranej w czasie 1:40.43 ustanowili nowy rekord Polski! Znakomicie w rywalizacji pań 4 x 100 metrów stylem dowolnym spisały się przedstawicielki AZS AWF Katowice (Wasick, Król, Famulok, Peda), które pewnie wygrały z rezultatem 3:36.31. W konkurencji tej wśród męskich sztafet zanosiło się na wygraną ich klubowych kolegów, ale w związku ze zbyt szybką zmianę, ostatecznie zamiast triumfu spotkała ich dyskwalifikacja. Z wygranej cieszyli się za to młodzieżowcy AZS UW Warszawa (Oliwier Górka, Maciej Guliński, Bartosz Mielniczuk, Masiuk).
Zimowe mistrzostwa Polski w pływaniu w Bydgoszczy potrwają do niedzieli, 22 grudnia. W sobotę czekają nas najpierw eliminacje (od godz. 9:00), a następnie finały (od godz. 16:15) 50 m stylem grzbietowym, 200 m stylem klasycznym i motylkowym, 400 m stylem dowolnym, a także sztafety mieszane 4 x 50 m stylem zmiennym i 4 x 100 m stylem dowolnym.