Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odnieśli piątą porażkę w tym sezonie. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera ulegli na wyjeździe Asseco Resovii Rzeszów 1:3. Akademicy w ligowej tabeli są na 10. miejscu.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn do Rzeszowa udali się bez dwóch zawodników. Z powodu urazów, w stolicy Warmii i Mazur pozostali Taylor Averill (ból kolana) i Dawid Siwczyk (naderwanie więzadeł rzepki w obu kolanach). Przerwa w grze amerykańskiego środkowego nie powinna trwać zbyt długo. Gorzej wygląda sprawa z Dawidem Siwczykiem, który będzie musiał pauzować przez osiem tygodni.
Trener Javier Weber dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Na środku siatki do Mateusza Poręby dołączył Szymon Jakubiszak. Parę przyjmujących stanowili natomiast Bartłomiej Lipiński i Moritz Karlitzek. Szóstkę uzupełnili: Tuaniga na rozegraniu, Butryn na ataku i Ciunajtis jako libero.
Gra Indykpolu AZS Olsztyn wyglądała znacznie lepiej w porównaniu do tego, co kibice mogli zobaczyć w Nysie czy Iławie. Choć ekipa ze stolicy Warmii i Mazur w pierwszym secie przegrywała 4:10, to odrobiła straty (17:17) i nawiązała wyrównaną walkę w końcówce, ale lepsi okazali się gospodarze (26:24). Druga odsłona długo układała się po myśli akademików, którzy prowadzili 1513. O losach seta znów zadecydowała końcówka, ponownie na konto gospodarzy (25:23).
Role odwróciły się w trzeciej partii, kiedy to rzeszowianie popełniali błędy, a olsztynianie grali konsekwentnie, czego efektem była wygrana 25:23. Asseco Resovia w czwartym secie powróciła do swojej dobrej gry, zasłużenie wygrywając 25:20, a całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał TJ DeFalco.
Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie byli lepszą drużyną w polu serwisowym – 13:8. Obie drużyny zanotowały taki sam wskaźnik pozytywnego przyjęcia (35%). Rzeszowianie byli nieznacznie skuteczniejszą ekipą w ataku (51% skuteczności przy 48% skuteczności olsztynian), a ich znaczna przewaga była widoczna w bloku – 12:2.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Indykpolu AZS Olsztyn był Bartłomiej Lipiński (16 pkt.), a w Asseco Resovii – TJ DeFalco (22 pkt.)
– Uważam, że byliśmy w stanie lepiej wykorzystać nasz system gry. Czuliśmy, że po dwóch ostatnich meczach, gdzie nasza gra nie wygląda zbyt dobrze, teraz widzieliśmy poprawę. Resovia to dobry zespół i myślę, że przy braku problemów zdrowotnych, jesteśmy w stanie zagrać na równym poziomie z takimi drużynami. Pamiętajmy także, że straciliśmy dwóch zawodników, dlatego w pełnym składzie będzie znacznie lepiej – powiedział po meczu Joshua Tuaniga na antenie Radia UWM FM.
Sobotnim spotkaniem w Rzeszowie do gry w pełni wrócił Moritz Karlitzek. Co po meczu powiedział niemiecki przyjmujący akademików? – Ciesze się, że w pełni wróciłem do gry. Lekki uraz, z którym się zmagałem, nie jest jeszcze wyleczony w 100%, lecz mogę to kontrolować i przeciwdziałać. Nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość – stwierdził zawodnik.
Więcej pomeczowych rozmów znajdziecie na stronie Radia UWM FM.
W kolejnym spotkaniu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się w Iławie z Projektem Warszawa – niedziela, 20 października, godz. 14:45.
Sponsorem siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn jest Grupa PZU S.A.