„Dla biednego kraju posiadanie znacznych złóż dóbr naturalnych jest przekleństwem” – to zdanie, które usłyszałam podczas wykładów z ekonomii rozwoju przewijało mi się w myślach czytając o brazylijskiej piłce nożnej. Brazylia, kojarząca się dla wielu jako światowa potęga futbolu, w rzeczywistości mierząca się z wieloma problemami, które są konsekwencją odniesionych zwycięstw na arenie międzynarodowej. Książka „Podcięte skrzydła kanarka. Blaski i cienie brazylijskiego futbolu” ukazuje początki i rozwój brazylijskiej piłki nożnej rozwiewając tym samym mity na jej temat.
Ciężka sytuacja piłki nożnej w Brazylii widoczna jest szczególnie we frekwencji podczas meczów ligowych przez co kluby pozbawiane zostają świecących pustką obiektów i zmuszone są przenosić się ze stadionu na stadion. Dziwi to tym bardziej, że w innych stojących futbolem krajach, jak chociażby Niemcy, kupno biletu na mecz Bundesligi graniczy z cudem. Pozbywanie się wyszkolonych zawodników sprawia natomiast, że w kolejnym sezonie klub notuje spektakularny spadek w tabeli. W jaki sposób ma więc przyciągnąć kibiców skoro nie mogą oni przywiązać się do żadnego z zawodników?
Najpoważniejszym problemem Kanarków, jest jednak system państwa, w którym żyją. Brazylia stoi łapówkami, rozwarstwieniem społecznym i brakiem bezpieczeństwa publicznego. Bartłomiej Rabij jako pasjonat kraju kawy, dostarcza w swojej książce prawdziwego obrazu sytuacji politycznej i socjalnej. Podczas gdy w ogólnoświatowej świadomości Brazylia jawi się jako kraj wiecznie uśmiechniętych ludzi, słońca i samby, rzeczywistość to fawele, ludzie żyjący w skrajnym ubóstwie i zamieszki na ulicach kończące się śmiercią. W tym środowisku wytworzenie sprawnie działającego i rozwijającego się systemu sportowego nie jest prostym zadaniem. Nie można więc się dziwić, że piłkarze wraz z końcem kariery nie chcą zostawać w środowisku futbolowym jako trenerzy czy działacze co również przyczynia się do stagnacji brazylijskich klubów.
„Podcięte skrzydła kanarka. Blaski i cienie brazylijskiego futbolu” to jedynie z pozoru książka wyłącznie dla fanów piłki kopanej. Autor zabiera nas w podróż przez kraj skrajności zderzając nasze wyobrażenia słonecznej, roztańczonej Brazylii z korupcją i zadłużeniem kraju po Igrzyskach Olimpijskich 2016. Bartłomiej Rabij, jako pasjonat ameryki południowej, sprawdza się doskonale w roli przewodnika po kraju kawy. Podczas swojej wyprawy stara się znaleźć odpowiedź, czy podcięte skrzydła Canarinhos faktycznie spowodują ich upadek.
Tekst: Anna Elsner
Foto: Ewa Milun-Walczak, www.miluna.pl
„Podcięte skrzydła kanarka. Blaski i cienie brazylijskiego futbolu”
Bartłomiej Rabij
Wydawnictwo SQN