Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp.) zwyciężył w sobotnim finale mistrzostw Polski w Bydgoszczy w konkurencji C1 1000 metrów, stanowiącym jednocześnie krajową kwalifikację do kadry na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Tytuły mistrzyni kraju na 1000 metrów obroniły kajakarka Justyna Iskrzycka (AZS AWF Katowice), która za kilka dni weźmie udział w mistrzostwach Europy w Szeged.
Raptem kilkanaście godzin po piątkowych kwalifikacjach olimpijskich kobiet doczekaliśmy się kolejnych pasjonujących wyścigów. Trwające mistrzostwa Polski w Bydgoszczy są bowiem nie tylko walką o medale, gdyż w kilku konkurencjach wciąż toczyła się gra o igrzyska olimpijskie w Paryżu.
W przedpołudniowej sesji z 500 metrami wygrywali głównie faworyci. W konkurencji K1 500 metrów kobiet wygrała Dominika Putto (Zawisza Bydgoszcz), a druga finiszowała Anna Puławska (AZS AWF Gorzów Wlkp.). W finale startowały też inne reprezentantki kraju z klubów AZS. Czwarta była Martyna Klatt (AZS AWF Poznań), piąta Justyna Iskrzycka (AZS AWF Katowice), a dziewiąta Julia Olszewska (AZS AWF Gorzów Wlkp.). Z kolei srebro w C1 500 metrów kobiet wywalczyła Patrycja Mendelska (AZS AWF Poznań).
Głównym punktem sobotniego rozkładu biegów MP w Bydgoszczy był z całą pewnością męski finał C1 1000 metrów, gdzie stawką poza medalami było prawo startu w tej konkurencji na nadchodzących igrzyskach w Paryżu. Chęć wywalczenia wyjazdu do Francji na najważniejsze regaty ostatnich trzech lat sprawiła, że niemal wszyscy czołowi kanadyjkarze zrezygnowali z udziału w porannej sesji i startu na dwa razy krótszym dystansie. Rolę faworyta udźwignął Wiktor Głazunow (AZS AWF Gorzów Wlkp.), który obronił tytuł mistrza Polski i tym samym zapewnił sobie udział w drugich kolejnych igrzyskach olimpijskich.
– Na pewno czuję ulgę, było dużo stresu, szczególnie że to nie jest krótki sezon. Presja była duża, koledzy też ciężko pracowali i chcieli wygrać, ale cieszę się, że teraz mogę już skupić się na przygotowaniach do igrzysk i ME w Szeged – komentował Głazunow.
Nową-starą mistrzynią Polski w K1 1000 metrów została za to Iskrzycka, która przeżywa intensywny czas – w piątek straciła szansę na wyjazd na igrzyska olimpijskie w K2 500 metrów, a już za kilka dni będzie miała okazję na kolejne sukcesy, tym razem podczas ME w Szeged.
– Dobrze czuję się na 1000 metrów i jak zwykle oddałam serce na torze. W piątek każda z nas dała z siebie wszystko i taki jest sport. Jeszcze nie wiem dokładnie, jakie dystanse popłynę na Węgrzech, ale jestem przekonana, że z dziewczynami stać nas na medale – nie ukrywała Iskrzycka.
Popołudniu w Bydgoszczy ścigały się również osady. Złote medali MP zdobyli m.in. Arsen Śliwiński i Michał Łubniewski (AZS Politechnika Opolska) oraz Katarzyna Szperkiewicz z Patrycją Mendelską (AZS AWF Poznań) w C2 500 metrów.
Niedziela będzie drugim, ostatnim dniem 87. MP w kajakarstwie w Bydgoszczy. Pierwsze wyścigi zaplanowano od godziny 8:00, a finały – od 11:30 oraz od 16:55.