W dniach 6-8 września w Gdańsku rozegrano turniej półfinałowy strefy A do Akademickich Mistrzostw Polski w piłce nożnej 2019/2020. Zawody, znacznie opóźnione z powodu pandemii koronawirusa (pierwotnie miałby zostać rozegrane w maju), nie zgromadziły na starcie kompletu dwunastu zespołów. Siedem drużyn, które pojawiły się na boisku Centrum Sportu Politechniki Gdańskiej, reprezentowało wszystkie województwa makroregionu wchodzącego w skład strefy.
Ujrzeliśmy zespoły Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni, Uniwersytetu Gdańskiego oraz gospodarzy z Politechniki Gdańskiej (województwo pomorskie), zespoły Politechniki Poznańskiej i Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Lesznie (województwo wielkopolskie), Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy (województwo kujawsko-pomorskie) oraz Uniwersytetu Szczecińskiego (województwo zachodniopomorskie).
W kuluarowych rozmowach przy okazji konferencji technicznej trzyzespołowa grupa A z PP, UG i PWZS zyskała wśród trenerów miano „grupy śmiechu”, natomiast grupę czterozespołową B z PG, USz, UKW i AMW uznano za „grupę śmierci”. Rzeczywistość boiskowa szybko zweryfikowała te ryzykowne określenia.
Rywalizacja w grupie A trwała od pierwszej do ostatniej minuty każdego meczu. Po dość jednostronnych derbach Wielkopolski (PP – PWSZ 4:0) ekipa PWSZ niespodziewanie pokonała UG (1:0) i ostatni mecz grupy, UG – UP, zamiast (jak zapowiadano przed turniejem) być rozgrywką tylko o miejsce w grupie, prowadzoną przez zespoły, które uzyskały już awans do turnieju finałowego AMP stał się niespodziewanie „meczem o wszystko” dla zespołu UG, który zdawał się mieć na boisku znacznie mniej atutów od PP. Tymczasem z boiska jako zwycięzcy zeszli gdańszczanie, którzy pokonali przeciwników 4:3. W meczu tym działo się naprawdę wiele. Był więc grad bramek (w tym bramka samobójcza), walka od pierwszej do ostatniej minuty, czerwona kartka dla bramkarza UG oraz mnóstwo nerwów, także po ostatnim gwizdku sędziego. Zespół grający od 40 minuty w dziesiątkę i przegrywający wówczas 2:3 potrafił w ostatnich minutach meczu ponieść nieprawdopodobny wysiłek i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Do gier w Opolu awansowali więc gdańszczanie i poznaniacy, a ambitni piłkarze z Leszna odpadli z rywalizacji, chociaż przed rozegraniem ostatniego meczu taki scenariusz wydawał się naprawdę mało prawdopodobny. Cóż, piłka jest jednak okrągła.
W teoretycznie mocniejszej grupie B wątpliwości co do swojej dominacji nie pozostawili gdańszczanie z PG i szczecinianie z USz. Swoich przeciwników pokonali, nie pozostawiając nikomu wątpliwości, kto jest lepszy na boisku. Wyniki: USz – UKW 2:0, USz AMW 8:2; PG – AMW 4:0, PG – UKW 1:0. Jedynie ostatni mecz wzbudził duże emocje, ponieważ bydgoszczanie, grający „mecz o wszystko”, wznieśli się w walce o finał AMP na szczyt waleczności. Mając zapewniony awans, zespoły PG i USz rozegrały swój ostatni mecz rzutami karnymi. Po pięciu seriach konkursu wynik wyniósł 3:2 dla Szczecina i to właśnie zespół z tego miasta został zwycięzcą grupy B. W tej sytuacji jedynie „o pietruszkę” ostatni mecz turnieju rozegrały drużyny UKW i AMW. Po jednostronnej grze wysoko zwyciężyli bydgoszczanie, aż 9:1.
Trzeba koniecznie podkreślić, że dwa dni zmagań na boisku PG dowiodły, że futbol akademicki bynajmniej nie zaginął w trakcie pandemii. Studenci grają w piłkę z takim samym zaangażowaniem jak wcześniej, widać jednak braki w przygotowaniu – zarówno fizycznym jak i taktycznym, spowodowanym minimalną ilością wspólnych treningów. Chce się jednak powiedzieć, że najgorsze jest już za nami i mamy prawo się spodziewać, że finałowy turniej AMP, z udziałem 16 zespołów, będzie po raz kolejny świętem studenckiej piłki nożnej.
Prezes KU AZS PG i jednocześnie trener zespołu piłkarskiego tej Uczelni, Andrzej Bussler, był po zakończeniu turnieju zadowolony. – Cieszę się, że udało nam się sprostać wyzwaniu, zarówno organizacyjnemu jak i sportowemu – skomentował. – Chcę bardzo podziękować za dobrą grę i waleczność moim piłkarzom, a z kolei współpracownikom z Klubu Uczelnianego AZS za ogromne zaangażowanie w prace organizacyjne.
TABELE KOŃCOWE TURNIEJU
(rozegrane mecze, l. punktów, stosunek goli)
Grupa A
1. PP Poznań (2, 3, 7:4)
2. UG Gdańsk (2, 3, 4:4)
3. PWSZ Leszno (2, 3, 1:4)
Grupa B
1. USz Szczecin (3, 9, 10:4)
2. PG Gdańsk (3, 6, 7:3)
3. UKW Bydgoszcz (3, 3, 9:4)
4. AMW Gdynia (3, 0, 3:18)
Tytułem najlepszego strzelca podzielili się Dawid Zaborowski i Tomasz Zieliński z UKW Bydgoszcz; obaj zdobyli po 4 bramki w meczu z AMW Gdynia.
Tekst: Piotr Kuś