Czekają, aby ruszyć pełną parą

0
723
Zamieszanie związane z koronawirusem cały czas daje się we znaki. Coraz więcej ludzi ma dość czekania na lepsze jutro. Na szczęście środowisko akademickie wciąż nie traci nadziei, choć z wiadomych względów opóźniono m.in. różne zawody zaplanowane w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W maju prestiżowy cykl ma jednak ruszyć pełną parą.

Emocji (raczej) nie zabraknie

Jeśli wszystko dobrze się ułoży, to w pierwszych dniach miesiąca odbędzie się rywalizacja o medale AMP na ergometrze wioślarskim i we wspinaczce sportowej, a potem w biegach przełajowych, strzelectwie, szachach, badmintonie, wioślarstwie, brydżu sportowym i tenisie stołowym. A to dopiero początek! Potem o miejsca na podium będą walczyć lekkoatleci, judocy, żeglarze, kolarze górscy, a także przedstawiciele jeździectwa, szermierki, karate, siatkówki i koszykówki. Emocji z pewnością nie zabraknie.

Dodajmy, że cały czas aktywni są wyczynowcy związani z Akademickim Związkiem Sportowym. Ostatnio poza granicami Polski korzystnie zaprezentowali się m.in. taekwondziści czy wioślarze, a na krajowym podwórku w starciu o złoto w kobiecej Ekstralidze spotkały się futsalistki AZS UAM Poznań i AZS UEK Słomniczanka Kraków.

Generalnie jednak informacji negatywnych jest ostatnio więcej niż pozytywnych. Na swoje starty musi poczekać Akademicka Reprezentacja Polski. Niedawno po raz kolejny przełożono Europejskie Igrzyska Studenckie, które w lipcu miały odbyć się w Belgradzie. Na kiedy? Na razie nie wiadomo, choć pojawiają się pomysły, by sportowcy pojawili się w Serbii jesienią. Przypomnijmy, że następna edycja tych zawodów powinna zostać przeprowadzona w Łodzi w 2022 roku.

Zaprzeczenie idei Uniwersjady

Dłużej przyjdzie nam też poczekać na emocje związane z Uniwersjadami. Ta zimowa w szwajcarskiej Lucernie pierwotnie miała się odbyć już w styczniu tego roku, lecz jakiś czas temu została przełożona na grudzień.

– I obecnie wydaje się, że rzeczywiście odbędzie się w grudniu. Szwajcarzy szykowali się do organizacji tej imprezy przez kilka lat, więc bardzo im zależy, by doszła ona do skutku. Ale trudno przewidzieć, czy plany gospodarzy nagle nie ulegną zmianie. W końcu nie możemy przewidzieć, co się wydarzy w kolejnych tygodniach i miesiącach – mówi Marian Dymalski, wiceprezydent FISU, czyli Międzynarodowej Federacji Sportu Uniwersyteckiego.

Ostatnio poinformowano również o przełożeniu na przyszły rok letniej Uniwersjady w Chengdu. – Zawody miały się odbyć w sierpniu, ale teraz rozważamy ich organizację na przełomie czerwca i lipca 2022 roku. Musieliśmy podjąć decyzję o przełożeniu imprezy, także ze względu na restrykcje obowiązujące w Chinach. W każdej prowincji sytuacja wygląda inaczej. Gdyby wszyscy uczestnicy zmagań udali się bezpośrednio do Chengdu, to i tak czekałoby ich 14 dni kwarantanny. A jeśli ktoś podróżowałby przez Pekin lub inne miasto, to kwarantanna prawdopodobnie byłaby dłuższa o tydzień. Poza tym wyjście z wioski dla zawodników byłoby możliwe tylko przed zawodami. Nie byłoby mowy o spacerach po mieście, wyjściach do restauracji czy wycieczkach. A to zaprzeczenie idei Uniwersjady, która z założenia ma dawać młodym ludziom szansę na swobodne poznawanie świata, zdobywanie doświadczeń i nawiązywanie nowych przyjaźni. Mamy nadzieję, że kolejne edycje studenckich igrzysk odbędą się już zgodnie z planem. W 2023 roku przedstawiciele sportów zimowych mają się udać do Lake Placid, a letnich do Jekaterynburga – dodaje Dymalski.

Materiał dostępny jest również na stronie patrona medialnego – Przeglądu Sportowego.