Profesor Alojzy Nowak będzie jedynym kandydatem na stanowisko prezesa Akademickiego Związku Sportowego w trakcie sobotniego 28. Zjazdu AZS, który odbędzie się w salach Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Prof. Nowak, kilka dni temu wybrany nowym rektorem Uniwersytetu Warszawskiego, jest prezesem AZS od 2017 roku.
– To był dobry czas dla AZS, bo nasi studenci sportowcy zajmowali wysokie miejsca w wielu zawodach. Na poziomie ok. 40 tys. utrzymuje się liczba członków Akademickiego Związku Sportowego – mówi prof. Nowak, podsumowując kończącą się kadencję zarządu AZS.
W trakcie ostatnich dwóch lat działaczom AZS udało się pozyskać do współpracy Grupę LOTOS S.A., która została partnerem strategicznym Akademickiego Związku Sportowego. W 2019 roku zawodnicy Akademickiej Reprezentacji Polski zdobyli m.in. 17 medali na zimowej i letniej uniwersjadzie. Ponadto polskie miasta gościły m.in. uczestników Akademickich Mistrzostw Europy i Akademickich Mistrzostw Świata w wielu dyscyplinach.
– Powierzono nam organizację wielu wielkich i ważnych imprez. Ponadto AZS wzmocnił swoją pozycję we współpracy zarówno z instytucjami publicznymi, jak Ministerstwo Sportu oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale również z firmami. Mam tu na myśli głównie Grupę LOTOS S.A. Cieszę się, że nasza działalność jest zauważana – dodaje prof. Nowak.
Sekretarz generalny AZS Dariusz Piekut uważa, że bardzo ważnym momentem w ostatnich latach było także uruchomienie we współpracy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego programu „Narodowa Reprezentacja Akademicka”, który w znaczący sposób ułatwia sportowcom studiowanie.
– Mamy mocną Akademicką Reprezentację Polski i to, że uruchamiamy dla jej członków specjalne programy, jak choćby Narodowa Reprezentacja Akademicka, że wspieramy tę dwutorowość kariery, zaowocuje w kolejnych latach. To są momenty, w których możemy powiedzieć: udało się – mówi Piekut.
W ostatnich miesiącach sporo sportowców zdecydowało się na przenosiny do klubów AZS, m.in. Anita Włodarczyk, Justyna Święty-Ersetic, czy Ewa Swoboda, które reprezentują barwy AZS AWF Katowice, Konrad Bukowiecki, który przeniósł się do AZS UWM Olsztyn, czy Malwina Kopron i Sofia Ennaoui, zawodniczki AZS UMCS Lublin.
– Te głośne transfery pokazują, że wielkie gwiazdy z dumą noszą barwy AZS. To bardzo pozytywny sygnał, bo wymiar wyczynu wcześniej był nieco zmarginalizowany w AZS – mówi Maciej Hartfil, wiceprezes do spraw sportowych Akademickiego Związku Sportowego.
Hartfil dodaje, że w trakcie ostatnich dwóch lat nową marką stała się Akademicka Reprezentacja Polski. – Wprowadziliśmy nową jakość m.in. jeśli chodzi o obecność sportu akademickiego w mediach. Sport wyczynowy w AZS był nieco zapomniany. Oczywiście, ci sportowcy istnieli w mediach, ale nigdy nie byli utożsamiani z AZS. Myślę, że nowy wymiar Akademickiej Reprezentacji Polski to największy sukces w tej kadencji – dodaje Harfil.
Wiceprezes do spraw rozwoju Mariusz Walczak dodaje, iż fakt, że możliwości AZS zostały dostrzeżone przez sponsorów i partnerów, dzięki którym wprowadzane są kolejne projekty, to powód do zadowolenia.
– Dla mnie to był maraton, bardzo długi odcinek, a celem było uzyskanie jak najlepszego czasu. Jeszcze na końcowym etapie dopadł nas koronawirus, czyli finisz był pod górkę. Po dobiegnięciu do mety okazało się, że czas jest bardzo dobry, a wynik godny zapisania w kronikach – mówi Walczak.
– Dobrze nam się współpracuje, zarówno w zarządzie, jak i z sekretarzem generalnym. Nie mieliśmy żadnych konfliktów, dobrze się rozumiemy. To nie oznacza, że nie było dyskusji, bo dyskusje muszą być, ale dochodzimy do konsensusu. Mnie, jako prezesa AZS najbardziej cieszy, że to, co jest efektem dyskusji, przyjmujemy za swoje – wyjaśnia prezes Nowak.
W związku z obostrzeniami związanymi z epidemią koronawirusa w Polsce w 28. Zjeździe AZS delegaci oraz członkowie ustępujących władz AZS będą mogli uczestniczyć zarówno w formie tradycyjnej, jak i zdalnej za pomocą środków komunikacji elektronicznej.