– Jesteśmy małym klubem, który liczy czternaście sekcji. Do tego działają przy nas trzy środowiskowe sekcje szkolenia dzieci i młodzieży w zakresie judo, tenisa ziemnego i taekwondo. (…) Naszą studentką wciąż jest lekkoatletka Iga Baumgart-Witan, dlatego bardzo liczymy na jej sukces w Japonii – Katarzyna Domańska na łamach naszego portalu opowiada o KU AZS UKW Bydgoszczy – klubie, który w tym roku obchodzi swoje 50-lecie.
– W tym roku AZS UKW obchodził 50-lecie istnienia. Jakie uroczystości czy pamiątkowe odznaczenia uświetniły ten jubileusz?
– Katarzyna Domańska (prezes KU AZS UKW Bydgoszcz): Podczas Gali Sportu Akademickiego wręczaliśmy pamiątkowe medale z okazji 50-lecia klubu. Ponadto, wręczane były złote odznaczenia AZS. Otrzymali je najbardziej zasłużeni w przeszłości klubu działacze czy trenerzy. Następnego dnia, podczas otwartego zarządu AZS, uhonorowaliśmy kolejnych klubowiczów srebrnymi odznaczeniami czy okolicznościowymi medalami i statuetkami. To tyle w ramach oficjalnych podziękowań. Z kolei na grudzień planujemy część bardziej wewnętrzną, podczas której chcemy wyróżnić naszych aktualnych szkoleniowców, a także byłych i obecnych sportowców.
– Państwa klub uniwersytecki cechuje się wielosekcyjnością. Które z sekcji należy uznać za wiodące w AZS UKW?
– Jesteśmy małym klubem, który liczy czternaście sekcji. Do tego działają przy nas trzy środowiskowe sekcje szkolenia dzieci i młodzieży w zakresie judo, tenisa ziemnego i taekwondo. Nasi judocy zawsze osiągali bardzo dobre wyniki na arenach sportowych, podobnie jak wcześniej szermierka, która niestety, od roku jest zawieszona z powodu wakatu na stanowisku trenera. Przedtem mogliśmy jednak poszczycić się wieloma sukcesami na imprezach, w tym szczególnie imprezach międzynarodowych. Obecnie prym w sporcie akademickim wiedzie nasza sekcja wioślarska. Z powodzeniem poczyna sobie również judo, sztuki walki czy LA.
– Od lat na szczeblu centralnym, reprezentuje was męski zespół szczypiornistów.
– Nasi szczypiorniści występują obecnie w II lidze. Możemy żałować, że zarówno w akademickiej sekcji piłki ręcznej mężczyzn, jak i kobiet nastąpił odpływ najbardziej uzdolnionych zawodników. Po zakończeniu przez nich studiów następuje u nas mała wymiana pokoleniowa i chcemy odbudować potencjał sekcji. Podobna rzecz ma miejsce w naszej sekcji lekkoatletycznej.
– Bieżący rok to nie tylko okazja do jubileuszu, ale i wyzwania organizacyjne.
– Wyzwań było sporo, bo poza imprezami rangi krajowej czy międzynarodowej organizowaliśmy także kilka kujawsko-pomorskich mistrzostw akademickich. Owszem, może nie wymagają one dużych nakładów, ale również absorbują czasowo. Na szczeblu krajowym gościliśmy zawodników i trenerów na czterech imprezach – finałach AMP w wioślarstwie i strzelectwie sportowym, a także na półfinałach A w piłce ręcznej mężczyzn i kobiet. Największym przedsięwzięciem były z kolei lipcowe AME w piłce ręcznej mężczyzn i kobiet. Gościliśmy blisko 500 osób, z czego ponad 300 zawodników ze Starego Kontynentu. Przez rok przygotowywaliśmy się do organizacji tego wydarzenia, w pracę zaangażowaliśmy cały sztab ludzi. Spotkania rozgrywaliśmy w dwóch halach (trzecia pełniła rolę rezerwowej – dop. red.), a finał odbył się w Artego Arenie. Wysoki poziom, świetna atmosfera – oby więcej takich imprez akademickich gościło w Bydgoszczy.
– W 2016 roku byliście gospodarzem AMŚ w strzelectwie sportowym.
– Prawo organizacji dostaliśmy trochę nieoczekiwanie, gdyż zrezygnował z niego Meksyk. Podjęliśmy się tej misji, chociaż nie było łatwo. Za zorganizowanie AMŚ zebraliśmy wysokie noty. Może dlatego możemy teraz liczyć na przychylność władz przy wyborze gospodarzy imprez. W przyszłym roku będziemy organizować m.in. AMŚ w grach umysłowych – szachach i brydżu, zaś w 2021 roku – AME w wioślarstwie. Ponadto, ubiegamy się o AMŚ w kajakarstwie.
– Kiedy może zapaść decyzja, czy przypadnie wam kolejna impreza?
– Myślę, że wszystko rozstrzygnie się w ciągu miesiąca. Złożyliśmy już aplikację i czekamy na „zielone światło” do dalszych działań. Ewentualna organizacja drugiej tak dużej międzynarodowej imprezy w sportach wodnych tylko umocniłoby wizerunek Bydgoszczy, kojarzącej się mocno z tymi dyscyplinami.
– Z tegorocznych AMP-ów zdobyliście sporo medali, m.in. w judo czy lekkoatletyce.
– W klasyfikacji medalowej uplasowaliśmy się na jedenastym miejscu. Jak na nasze warunki to wspaniały wynik.
– W klasyfikacji generalnej AMP-ów UKW zajął 37. miejsce. W województwie kujawsko-pomorskim wyprzedził was jedynie toruński Uniwersytet Mikołaja Kopernika, natomiast w Bydgoszczy wyprzedziliście Uniwersytet Technologiczny – Przyrodniczy i Wyższa Szkoła Gospodarki. Przeprowadzona rekrutacja i nowy rok akademicki przyniosły kolejne nadzieje medalowe?
– Rekrutacja na studia pozwoliła powiększyć grono sportowców wśród studentów o między innymi: Izabelę Gałek – wioślarstwo, Katarzynę Henning i Agnieszkę Duda – tenis stołowy. W ubiegłym roku dołączyła do nas Adrianna Sułek – LA,
– Którego ze studentów-sportowców UKW możemy zobaczyć w przyszłorocznych IO w Tokio?
– Naszą studentką wciąż jest lekkoatletka Iga Baumgart-Witan, dlatego bardzo liczymy na jej sukces w Japonii. Również naszą studentką jest Aneta Stankiewicz i trzymamy kciuki za kwalifikację olimpijską. W 2016 roku w Rio de Janeiro, występowała nasza studentka Monika Ciaciuch-Chabel – wioślarka, brązowa medalistka tych igrzysk.